Wystraszyli się nie na żarty. Znaleźli go w szufladzie
Dzień amerykańskiej rodziny zapowiadał się zupełnie zwyczajnie. Nikt nie spodziewał się, że po otworzeniu szuflady ze skarpetami, zobaczą wielkiego i niebezpiecznego gada.
Niecodzienna sytuacja przytrafiła się rodzinie z Florydy, mieszkającej w pobliżu Riviera Beach, czyli najbardziej wysuniętej na wschód gminy w obszarze metropolitalnym Miami.
Nieproszony gość w szufladzie
Rodzina z Florydy, mieszkająca w mieszkaniu na łodzi, przeżyła ogromne zaskoczenie, kiedy otworzyła szufladę ze skarpetkami i zobaczyła w niej dużego gada. Był to wąż smugowy, jeden z największych, występujących na terenie Ameryki Północnej, głównie Stanów Zjednoczonych i Kanady. Gatunek ten może osiągnąć nawet dwa m długości. Do tej pory największy zmierzony osobnik miał 2,2 m. Waga węży smugowych oscyluje ok. 1,2 kg.
Rodzina chciała wypędzić nieproszonego gościa z mieszkania, jednak ten nie chciał się ruszyć. Jak podaje stacja telewizyjna WPLG Local 10, domownicy wysnuli teorię, że wąż najprawdopodobniej schronił się u nich w mieszkaniu przed niekorzystną dla niego pogodą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulubione miejsce Polaków. Jeżdżą tam od kilkunastu lat
Wąż zaatakował
Rodzina, która w swojej szufladzie znalazła dzikiego gada, poprosiła o pomoc przyjaciela. Ten próbował wypędzić węża z szafki, jednak intruz nie chciał opuścić swojej kryjówki. Mężczyzna postanowił więc przenieść węża. Wtedy gad zaatakował i ugryzł mężczyznę.
Na szczęście węże tego gatunku nie są jadowite, dlatego życiu mężczyzny nie zagrażało niebezpieczeństwo. Na ręce Amerykanina pozostały jedynie ślady zadrapania. Mimo to przyjaciel rodziny wyniósł węża z domu i wypuścił go w naturalnym środowisku.
Sztuka podróżowania - DS4
Jak poinformowały lokalne media, to nie pierwszy taki przypadek na Florydzie. Węże smugowe często napotykane są w domowych łazienkach, wagonach kolejowych czy szufladach szafek hotelowych.
Źródło: WPLG Local 10