Z nieba w końcu spadł deszcz. Australijczycy dawno się tak nie cieszyli
W południowo-wschodniej części Australii od lat panuje susza, która powoduje ogromne straty w rolnictwie. Jednak na początku listopada w niektórych częściach regionu pojawiły się największe od dawna opady deszczu. Mieszkańcy szaleją z radości, a w sieci krążą filmiki, pokazujące ich reakcję na widok kropli deszczu.
W niektórych regionach Nowej Południowej Walii w niedzielę spadło niemal 100 litrów deszczu na metr kwadratowy. Najbardziej wyczekiwany był on m.in. w Bourke, ok. 700 km od Sydney.
To tam z powodu suszy jeszcze w kwietniu mieszkańcy musieli czerpać wodę gruntową. Obfity deszcz przyniósł zatem sporą ulgę. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których ludzie dosłownie skaczą z radości. Niektórzy jak dzieci skakali po stojących na polach kałużach.
Mimo radosnej nowiny analitycy twierdzą, że opady nadeszły zbyt późno, by udało się uratować tegoroczne plony. Z szacunków wynika, że pszenicy będzie mniej niż 20 mln ton. To ponad 22 proc. poniżej średniej z ostatnich dziesięciu lat.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Obecna sytuacja zmusiła australijskie władze do zaoferowania bliskim bankructwa rolnikom dotacji i pożyczek. Niestety, skutki katastrofy będą odczuwalne przez długi czas.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl