Za dużo turystów na... Biegunie Południowym
Jak chronić Antarktydę? Sprzedając koncesje na podbiegunową turystykę, podpowiadają naukowcy.
Liczba chętnych na ekstremalną podróż na lodowe pustkowia Bieguna Południowego wzrasta wręcz lawinowo. W 1985 r. było ich tylko kilka tysięcy. Natomiast w sezonie 2007/2008 już ponad 40 tysięcy. Rosnąca liczba turystów może mieć zgubne skutki dla tamtejszej przyrody - oceniają naukowcy. Dlatego holenderscy uczeni z uniwersytetu w Maastricht proponują, by prawami do "osobo-dni" w lodach Antarktydy handlować na podobnych zasadach, jak prawami do emisji dwutlenku węgla.
Zyski z takiego przedsięwzięcia miałyby zostać przeznaczone na potrzeby Paktu Antarktycznego. Jest to zbiór międzynarodowych przepisów o użytkowaniu i ochronie południowych rubieży naszego globu.
Problem jednak w tym, że kontynent ten, to "ziemia niczyja". Dlatego budżet na realizację postanowień Paktu z pewnością mu się przyda.
_ (PAP Life/Eurekalert) sag/zig/yy/ _