Trwa ładowanie...

Zabytkowa willa Rose w Nowej Rudzie. "Bez Olgi Tokarczuk nie byłoby remontu"

XIX-wieczna willa rodziny Rose wystawiona w przetargu przez gminę Nowa Ruda znalazła nowych właścicieli. To grupa inwestorów, wśród których znaleźli się: noblistka Olga Tokarczuk wraz z mężem oraz współwłaściciel zamku Sarny - Martin Sobczyk. - Działamy wspólnie w grupie pasjonatów i chcemy zrobić pozytywny ferment w Nowej Rudzie – mówi w rozmowie z WP Martin Sobczyk.

Willa Rose, zdjęcie ilustracyjne Willa Rose, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Urząd Gminy Nowa Ruda, fot: Barbara Adamska
d1jp1d9
d1jp1d9

Willa Rose (willa Gutenberg) przy ul. M. Kopernika 10 to jeden z najważniejszych zabytków w Nowej Rudzie. Wymaga gruntownej modernizacji i kapitalnego remontu. Prace koncepcyjne i projektowe willi ruszają w najbliższych tygodniach, zaś prace budowlane i konserwatorskie rozpoczną się prawdopodobnie w drugiej połowie 2021 r.

Mają przywrócić blask budynkowi i pozwolić na utworzenie w nim miejsca przyjaznego mieszkańcom i turystom. Wójt gminy Nowa Ruda Adrianna Mierzejewska nie kryje radości ze sprzedaży willi.

"Cieszę się, że obiekt dostanie drugie życie i zostanie uratowana architektoniczna perła. Dzięki działaniom inwestorów poprawi się wizerunek gminy i miasta Nowa Ruda, a co najważniejsze, mieszkańcy obu gmin zyskają wyjątkowe miejsce spotkań"-  czytamy w komunikacie na stronie gminy.

Willa Rose – zakończony przetarg i znalezienie nowych właścicieli

Obiekt, w stylu budownictwa ceglanego, odnoszący się do architektury średniowiecza, renesansu oraz manieryzmu, został wzniesiony w 1886 r. W XIX i XX w. w Nowej Rudzie mieszkało wielu właścicieli różnych fabryk i zakładów.

d1jp1d9

- Należał do nich Georg Rose, który prowadził tu drukarnię i wydawnictwo. W pobliżu tych nieruchomości wybudował swój dom. Miał więc blisko do pracy – mówi w rozmowie z WP Martin Sobczyk, współwłaściciel willi Gutenberg i zamku Sarny.

Po 1946 r. willa należała do miejscowej szkoły poligraficznej. Ostatni kapitalny remont odbył się w 1985 r. W odnowionym obiekcie mieściły się m.in.: stołówka, biblioteka, czytelnia, sala konferencyjna, a w późniejszym czasie również internat i gabinety lekcyjne. W 2010 r. willa Rose przeszła w posiadanie gminy Nowa Ruda, a w 2017 r. została wystawiona po raz pierwszy na sprzedaż. Ostatecznie sprzedano ją w kwietniu 2021 r.

- Początkowo pomysł zakupu willi Rose był dla mnie zaskakujący, bo tego nie planowałem. Zarządzałem 14 budynkami, w tym zamkiem Sarny, i miałem nad czym pracować. Bez Olgi Tokarczuk nie byłoby remontu tej willi, bo to ona wyszła z propozycją jej zakupu. Znamy się od kilku lat i współpracujemy przy różnych projektach, m.in. przy Festiwalu Góry Literatury. Jesteśmy też sąsiadami, a nasze domy dzielą ok. 4 km – wyjaśnia Martin Sobczyk.

- Spotkaliśmy się w okolicach świąt Bożego Narodzenia i rozmawialiśmy na różne tematy. W pewnym momencie Olga wraz z mężem powiedzieli, że skoro wszyscy działamy w tym samym regionie, to moglibyśmy połączyć siły i zrobić coś wspólnie dla Nowej Rudy. Zgodziłem się, ale nie sądziłem, że już po 4 miesiącach staniemy się właścicielami zabytkowej willi - dodaje.

d1jp1d9

Inwestorzy szukali nie tylko miejsca do prowadzenia biznesu, ale także mającego ścisły związek z kulturą i literaturą. Zabytkowy budynek i jego historia, ogród oraz sama lokalizacja wywarły na nich duże wrażenie. - Kiedy pierwszy raz wszedłem do tej willi, poczułem, jakbym zobaczył przyszłość na jakimś filmie. Wspólnie zdecydowaliśmy, że wystartujemy w przetargu. Nie wiedzieliśmy, czy ktoś jeszcze będzie miał takie plany. Ale postanowiliśmy spróbować ją kupić, bo w pełni odpowiadała naszym założeniom – mówi Martin Sobczyk.

ill Urząd Gminy Nowa Ruda
Willa Rose, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Urząd Gminy Nowa Ruda, fot: Barbara Adamska

Willa Rose - nowa nazwa

Inwestorzy, do których należy m.in. Olga Tokarczuk wraz z mężem Grzegorzem Zygadło oraz Martin Sobczyk, wygrali przetarg i postanowili zmienić nazwę willi. Historycznie zawsze będzie to willa rodziny Rose, ale po jej zakupie ma funkcjonować jako willa Gutenberg (od nazwiska wynalazcy przemysłowej metody druku).

d1jp1d9

– Poprzednia nazwa odnosiła się do konwencji nazywania budynków nazwiskami ich właścicieli. Mogliśmy ją zostawić, ale uznaliśmy, że nie wyraża ona w pełni naszych planów – tłumaczy Martin Sobczyk. - Pomysł na nową nazwę przyszedł spontanicznie i nawiązuje do historii willi. Pan Rose postawił bowiem popiersie Gutenberga między willą a zakładem poligraficznym. My zaś chcemy stworzyć pensjonat kulturalny w oparciu o ducha tego miejsca i trzy symbole: druk – drukarz – literatura. Nowa nazwa bardziej pasuje nam do tej koncepcji – dodaje.

Willa Rose (Gutenberg) – miejsce przyjazne miłośnikom literatury i nie tylko

Właściciele chcą stworzyć wyjątkowe miejsce dla mieszkańców Nowej Rudy oraz turystów. Jak przekazuje współwłaściciel, willa zostanie włączona do programu Festiwalu Góry Literatury. Ponadto w regionie miałby powstać w przyszłości szlak turystyczny, na którym znalazłyby się m.in.: zamek Sarny, kawiarnia Dobra Nowina należąca do Olgi Tokarczuk oraz willa Gutenberg. Martin Sobczyk patrzy w przyszłość z optymizmem i wierzy, że uda się zrealizować te pomysły.

- Wszyscy wspólnicy mają podobny kierunek myślenia i plany na tę inwestycję. Jestem przekonany, że osiągniemy założone cele. Gdybym nie miał doświadczenia przy odbudowywaniu zamku Sarny, to byłbym pewnie mniej przekonany. Wiem już jednak, jakie działania trzeba podjąć przy odnawianiu historycznych budynków i wierzę, że poradzimy sobie z pracami w willi Gutenberg w szybkim czasie – dodaje.

d1jp1d9

Inwestycja ma przyczynić się do polepszenia wizerunku miasta i warunków do działalności kulturalnej i edukacyjnej.

- Działamy wspólnie w grupie pasjonatów i chcemy zrobić pozytywny ferment w Nowej Rudzie. Niektórym wydawało się wcześniej, że na to miejsce zrzucono jakąś klątwę. Panowało tu duże bezrobocie, a miasto przedstawiano często w złym świetle. Chcemy przyczynić się do poprawy jego wizerunku i stać się światełkiem w tunelu. Mamy zamiar symbolicznie rozpalić to miasto, dając mu nowe życie w oparciu o kulturę i literaturę – wyjaśnia Martin Sobczyk.

 Urząd Gminy Nwa Ruda
Źródło: Urząd Gminy Nwa Ruda, fot: Barbara Adamska

Willa Rose (willa Gutenberg) – reakcje internautów na wieść o sprzedaży

Wielu internautów pozytywnie oceniło zakup willi Rose i chęć jej odnowienia. Ale nie brak też krytycznych ocen.

d1jp1d9

- Większość osób komentujących posty na naszym nowym fanpage wypowiada się pozytywnie o planach inwestycyjnych. Cieszą się, że chcemy wykorzystać potencjał miasta i tchnąć w nim nowego ducha. Pozytywne komentarze, m.in. konserwatora zabytków, bardzo motywują do działania – mówi Martin Sobczyk. - Pojawiają się też głosy krytyczne. Jestem jednak zdziwiony, gdy ludzie mówią, że kupiliśmy willę zbyt tanio (ok. 511 tys. zł) lub sugerują jakieś nieprawidłowości podczas przetargu. Proces zakupu był transparentny i każdy przecież mógł wziąć w nim udział, podając swoją cenę – dodaje.

Obecnie współwłaściciel czeka na możliwość wejścia do willi i podjęcia prac. - Niedługo wejdziemy po raz pierwszy do willi po wygranym przetargu i pomarzymy. Marzyliśmy już wcześniej, ale teraz mamy podstawę formalną. Będziemy marzyć, świętować i planować – podsumowuje Martin Sobczyk.

Historia willi Wojciecha Jaruzelskiego. Opowiada o niej córka generała

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1jp1d9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jp1d9