Zaginął w latach 80. Jego szczątki odnaleziono w Górach Skalistych

Kości - które znaleziono rok temu na terenie Góry Skalistych w USA - dokładnie przebadano, dzięki czemu obecnie jest już pewne, że należą do pochodzącego z Augsburga mężczyzny. Do tej pory losy Rudiego Modera pozostawały nieznane.

Pochodzący z Niemiec mężczyzna w chwili śmierci miał 27 lat. Na wyprawę w Góry Skaliste wybrał się samotnie w lutym 1983 roku. W planach miał kilka dni pojeździć na nartach. Prawdopodobnie zginał, gdy zeszła lawina.

"Uważamy, że zginął w lawinie" - powiedział niemieckiej agencji prasowej dpa Kyle Patterson, strażnik z Parku Narodowego Gór Skalistych. "To był doświadczony alpinista" - dodał.

Zobacz także: Niewiarygodne zdjęcia z Polski. "Aż szczęka opada"

Zginięcie młodego mężczyzny zgłoszono sześć dni po rozpoczęciu jego wyprawy. Jednak blisko 40 lat temu poszukiwania były utrudnione przez obfite opady śniegu. Ekipa ratunkowa znalazła co prawda jaskinię śnieżną, w której znajdował się sprzęt turystyczny i prowiant. Jednak nie trafiono na ciało Niemca - mimo kontynuowania poszukiwań z wyszkolonymi psami i śmigłowcami.

Przełom nastąpił w sierpniu 2020 roku. Jak informuje "Donau Kurier", wtedy inny wędrowiec znalazł wysoko w górach - a dokładniej w miejscu nazywanym Doliną Szkieletów - ludzkie kości. Później strażnicy odnaleźli też sprzęt narciarski i inne przedmioty należące do zaginionego Niemca. "Dopiero dzięki tym znaleziskom możliwa była pełna identyfikacja ofiary" - powiedział Patterson.

Polecamy: Zero zgonów z powodu COVID-19. Kraj wychodzi na prostą

Jak dodano, Amerykanie ściśle współpracowali z władzami niemieckimi w celu repatriacji szczątków. "Wciąż żyją członkowie jego rodziny" - wspomniał Patterson.