Żandarmeria wojskowa interweniowała na lotnisku. Pasażerowie przesadzili
Holenderska żandarmeria wojskowa musiała interweniować w nocy z 22 na 23 maja na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Agresywni podróżni zaatakowali ochroniarzy ze względu na długi czas oczekiwania do kontroli bezpieczeństwa.
Do zdarzenia doszło przy bramkach bezpieczeństwa. Zdesperowani podróżni obawiali się, że spóźnią się na swoje loty. Zrobili się agresywni i zaczęli grozić pracownikom ochrony.
Podróżni starli się z żandarmerią
Jak informuje portal RTL Nieuws, "bezpieczeństwo pracowników było zagrożone", dlatego została wezwana na pomoc żandarmeria wojskowa (Koninklijke Marechaussee). Rzecznik lotniska przyznał, że sytuacja miała miejsce, ale dodał, że "żołnierze nie dokonali żadnych aresztowań".
Dziennik "NRC" podał, że na lotnisku doszło do bójki i "sytuacja wymknęła się spod kontroli". "Musieliśmy działać, aby załagodzić sytuację" - czytamy w oświadczenie Koninklijke Marechaussee. Instytucja nie potwierdziła jednak doniesień "NRC" o bójce.
Problemy na Schiphol
Schiphol to największy port lotniczy w Holandii. Już od dłuższego czasu boryka się z brakami kadrowymi. Chaos na lotnisku potęgują częste strajki personelu naziemnego kolejnych linii lotniczych, którzy protestują przeciwko niskim płacom i przemęczeniu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Od ubiegłego miesiąca w okolicach każdego weekendu w amsterdamskim porcie lotniczym tworzą się gigantyczne kolejki. Samoloty są opóźnione o nawet kilka godzin, a linie lotnicze często muszą odwoływać loty.