Zasada "dowód za narty" wciąż aktualna. Ustrzeż się przed kradzieżą tożsamości

Ryzyko związane z kradzieżą tożsamości wciąż nie dociera do właścicieli wypożyczalni sprzętu narciarskiego. I w tym sezonie nie brakuje miejsc, w których narty wypożyczymy wyłącznie "na dowód". Zostawianie tak ważnego dokumentu na stoku może mieć przykre konsekwencje.

Mając odrobinę praktycznych informacji możemy uchronić się przed kradzieżą tożsamości
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Monika Sikorska

Kopiowanie, skanowanie, bądź fotografowanie cudzego dowodu tożsamości powinno być surowo zakazane. Dostęp do danych osobowych osoby trzeciej może w bardzo prosty sposób uczynić z niej tzw. "słupa" i posłużyć do zaciągnięcia na nią pożyczki lub kredytu.

Urząd Ochrony Danych Osobowych przestrzega przed nieprzemyślanym udostępnianiem swoich danych: "urzędy czy firmy – np. gdy zawieramy umowę lub załatwiamy urzędową sprawę – mają prawo zażądać wglądu do niego (dowodu osobistego – red.), aby potwierdzić nasze dane. Nie powinny jednak go kopiować, a my godzić się na takie praktyki." – czytamy na portalu "Bankier.pl".

Turyści tłumnie przybywający do popularnych ośrodków narciarskich nie myślą o zagrożeniu, a przedsiębiorcy, mimo obowiązującego RODO, wciąż korzystają z tego rodzaju zabezpieczenia przed kradzieżą sprzętu. Często kierują się też zasadą "bez dowodu nie wypożyczamy sprzętu".

Zamiast zostawiać dowód osobisty na stoku, turyści powinni być świadomi innych możliwych rozwiązań, ponieważ zgodnie ze stanowiskiem UODO w tej sprawie, nikt - zgodnie z prawem - nie może od nas wymagać, abyśmy zostawili dokument tożsamości. W zamian za to, w ramach zabezpieczenia możemy zaproponować inne rozwiązania, np.:

- pozostawienie kaucji, będącej gwarancją zwrócenia wypożyczonych rzeczy,
- spisanie niezbędnych danych z dokumentu tożsamości (ale nie skanowanie dokumentu),
- zamazanie danych, które wykraczają poza dopuszczalny zakres w sytuacji kserokopii dokumentu.

Źródło: Bankier.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Odnalazł swoją kamerę GoPro 3 lata po ryzykownym skoku na nartach

Wybrane dla Ciebie
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Gang okradał turystów. Największa w historii afera lotniskowa na Kanarach
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Nowa odsłona wielkiego widowiska w Gizie. Turyści z Polski w gronie wybranych
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Kiedyś wysypisko śmieci. Dziś największy ogród na Bliskim Wschodzie
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zaczyna pracę, gdy większość z nas śpi. "Młodzi wolą iść do innej roboty"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Zeszli pod wodę, by badać wrak, wyłowili misia. "Sprawa jest poważna"
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Trik stewardes na ból ucha w samolocie. Natychmiastowa ulga
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Aż takich tłumów się nie spodziewali. "Ludzi jest niewyobrażalna masa"
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Pokazali zdjęcie z polskiego lasu. Fenomen przyrodniczy
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę