"Złoty korzeń", "zioło podróżników", które leczy. I miliony na badania

Jest na skraju Puszczy Białowieskiej ekologiczne gospodarstwo, w którym - oprócz innych ziół - rośnie różeniec górski. Naukowcy wiążą z nim ogromne nadzieje: niepozorna roślinka wzmaga odporność organizmu, ponoć nawet leczy depresję. Dopiero okaże się w pełni, co potrafi.

Różeniec górski (Rhodiola rosea L.) Różeniec górski (Rhodiola rosea L.)
Źródło zdjęć: © Politechnika Białostocka
Joanna Klimowicz

Różeniec górski (Rhodiola rosea L.) znany jest powszechnie jako "złoty korzeń". Wzmianki o jego leczniczych właściwościach, odnalezione w Tybecie, pochodzą sprzed 1200 lat. Był stosowany m.in. w tradycyjnej medycynie rosyjskiej i skandynawskiej, z lubością wykorzystywany przez Wikingów do odzyskania witalności, energii i wytrzymałości.

Czasem mówi się o nim, że jest ziołem podróżników, którzy zażywają go kiedy opadną z sił. I choć bada się różeńca od XX w. i dodaje do wielu suplementów diety, to dopiero teraz ma on szanse na prawdziwą karierę w medycynie. Politechnika Białostocka otrzyma ponad 2,5 mln zł w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na badania nad różeńcem górskim.

Różeniec górski (Rhodiola rosea L.)
Różeniec górski (Rhodiola rosea L.)

Na serce, stres, depresję

Z blisko 200 poznanych gatunków Rhodiola sp., tylko różeniec górski zawiera związki aktywne, które wykazują silne działanie przeciwdepresyjne i przeciwstresowe.

- To obecnie szczególnie pożądane właściwości, ponieważ według szacunków blisko 80 proc. chorób ma podłoże nerwicowe, stresogenne i psychologiczne. Poza tym różeniec korzystnie wpływa na mięsień sercowy, działa przeciwnowotworowo, wspomagająco na układ odpornościowy i wzmaga wydolność organizmu - wylicza dr Ewa Zapora z Instytutu Nauk Leśnych Politechniki Białostockiej, kierownik projektu.

Surowiec z różeńca górskiego to kłącza z korzeniami, pozyskiwane ze stanowisk naturalnych w górach środkowej Azji, głównie Ałtaju. Ale występuje też w Europie i subarktycznych rejonach Ameryki Północnej. Jak czytamy o różeńcu, ta wieloletnia roślina rośnie w partiach górskich i jest wrażliwa na zanieczyszczenia. Okazało się, że można ją spotkać także w Polsce, wyłącznie na terenach chronionych – w parkach narodowych Sudetów i Karpat.

– Obecnie w kraju ekstrakt z różeńca górskiego jest składnikiem produktów medycznych klasy premium – mówi dr Ewa Zapora.

Naukowcy z Politechniki Białostockiej postanowili przyjrzeć mu się bliżej.

Dr Ewa Zapora
Dr Ewa Zapora © Politechnika Białostocka

Pod lupą naukowców

Uczelnia zdobyła ponad 2,5 mln złotych na badania, które doprowadzą do stworzenia nowego produktu dla przemysłu fitofarmaceutycznego – ekstraktu z różeńca. Projekt obejmie swymi działaniami m.in. opracowanie i optymalizację hodowli mikroklonalnej rośliny, a także wykorzystanie ekstrakcji nadkrytycznej (ang. Supercritical Fluid Extraction), należącej do tzw. zielonych technologii do otrzymania ekstraktu.

Jak podkreśla dr Ewa Zapora, zespół Centrum Naukowo-Badawczego Politechniki Białostockiej ma już doświadczenie w pozyskiwaniu ekstraktów.

– W Hajnówce stworzyliśmy obszerny bank ekstraktów z grzybów. Obecnie podobne działania chcemy także przeprowadzić z różeńcem górskim. Zakładamy, że taki surowiec będzie miał duży potencjał komercyjny. Dodatkowo będziemy starać się wzmocnić jakościowo istniejącą uprawę różeńca, mówiąc najprościej – wyselekcjonujemy najlepszą odmianę z obecnej uprawy, czyli tę charakteryzującą się najwyższymi zawartościami związków aktywnych, tak aby w przyszłości to ona stała się podstawą uprawy – dodaje dr Zapora.

Różeniec górski
Różeniec górski (Rhodiola rosea L.) © Politechnika Białostocka

Uprawę tę naukowcy mają dosłownie "pod nosem" - w ekologicznym gospodarstwie rolnym Aliny Romaniuk na skraju Puszczy Białowieskiej. Projekt "Rhodiola – różeniec górski – innowacyjna uprawa, innowacyjny surowiec" Politechnika Białostocka będzie realizowała przez dwa lata w partnerstwie z tym właśnie gospodarstwem oraz z Podlaskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, który od dawna sprawuje opiekę merytoryczną nad uprawami państwa Romaniuków, zachęcał ich do udziału w projekcie i upowszechnia wiedzę o ziołach.

Syberyjska roślina na "polskiej Syberii"

Uprawa Mirosława i Aliny Romaniuków jest prawdopodobnie jedyną tego typu w Polsce, a być może i w Europie.

Pan Mirosław opowiada mi, skąd na podlaskiej równinie wziął się górski różeniec: - Nie tyle wysokie partie gór mają tu znaczenie, jak raczej to, że jest to roślina de facto syberyjska, z regionów chłodnych, krótkiego dnia. Ta roślinka ma dosyć krótki okres wegetacji - zaczyna ją razem z przebiśniegami czy krokusami, zwiastującymi wiosnę, a zamiera na koniec czerwca lub na początku lipca. My mieszkamy w regionie, o którym się mówi "polska Syberia" - najchłodniejszym w kraju. Stąd taka próba - uśmiecha się pan Mirosław.

Różeniec górski (Rhodiola rosea L.)
Różeniec górski (Rhodiola rosea L.) © Politechnika Białostocka

Doświadczenie w uprawie ziół ma ogromne - 25-letnie. W gospodarstwie w miejscowości Nowokornino w powiecie hajnowskim państwo Romaniukowie uprawiają także np. melisę, miętę, oregano, jeżówkę purpurową, echinaceę, babkę lancetowatą, serdecznik, poziomki, przywrotnik i szeregi innych roślin. Zioła się zmieniają, państwo Romaniukowie eksperymentują i stosują płodozmian.

- Trzeba pamiętać, że wszelka uprawa w gospodarstwie ekologicznym jest trudniejsza niż w konwencjonalnym - podkreśla pan Mirosław. I wylicza, że nie mogą stosować pestycydów, herbicydów, żadnych wspomagaczy, które eliminują zachwaszczenie i ułatwiają ochronę rośliny, a w dodatku praca - choćby pielenie - w ogromnej części opiera się o pracę ręczną.

A jeśli dodać do tego, że na plony z różeńca trzeba czekać parę lat… to jest pewne, że w przedsięwzięcie trzeba będzie włożyć ogrom pracy.

Dr Ewa Zapora ma jednak optymistyczne prognozy: - Myślę, że już pod koniec 2021 r. będziemy mogli pochwalić się pierwszymi efektami.

WIDEO: Szałwia libańska. Zobacz, jak wykorzystać to zioło

Wybrane dla Ciebie
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Na początku są marzenia. Po drugiej stronie trzy największe lęki przed podróżą
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Coraz mniej bezpłatnych parkingów na Podhalu. "Mamy do czynienia z patologią"
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Oto najlepszy polski dworzec. Zdobył prestiżową nagrodę
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Europejska stolica z prestiżowym wyróżnieniem. Miasto zachwyca klimatem
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
Perła Pienin, gdzie można dotknąć przeszłości. Tam cisza jest prawdziwa
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
75 tys. biletów rozeszło się błyskawicznie. Najbardziej niesamowity jarmark w Europie
Najsilniejszy paszport na świecie. Dwa kraje znacząco spadły w rankingu
Najsilniejszy paszport na świecie. Dwa kraje znacząco spadły w rankingu
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Turcja na krawędzi kryzysu. Przed krajem widmo katastrofy
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Zmiany w Łodzi. Chodzi o najsłynniejszą ulicę w mieście
Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi
Cypr walczy z nietypowym problemem. Niebawem na wyspie może być więcej kotów niż ludzi