Żydzi znów zjechali do polskiego miasteczka. Modlą się, śpiewają i tańczą
Do Leżajska przybędzie około 2 tys. chasydów, głównie z Europy i USA. Biorą oni udział w tegorocznych uroczystościach z okazji 235. rocznicy śmierci cadyka Elimelecha.
Jak powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Fundacji Chasydów Leżajsk-Polska w tegorocznych uroczystościach udział weźmie w sumie ponad 2 tys. chasydów z całego świata. Rok temu w uroczystościach udział wzięło ok. 500 osób i była to liczba znacznie mniejsza niż w minionych latach, gdy do Leżajska przybywało po kilka, a nawet kilkanaście tysięcy chasydów z całego świata. Powodem niskiej frekwencji była oczywiście pandemia.
Warto wspomnieć, że święto rocznicy śmierci cadyka Elimelecha jest ruchome (reguluje to kalendarz żydowski), dlatego przyjazdy chasydzkich pielgrzymów każdego roku przypadają w innych terminach. Co ciekawe, Elimelech Weissblum był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Zasłynął jako uzdrowiciel dusz i ciał oraz jako głosiciel chasydyzmu - buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie.
Żydzi, którzy zakończą swoje modły zwykle opuszczają Leżajsk, aby ustąpić miejsca kolejnym grupom pielgrzymów. Uroczystości potrwają do piątku 25 lutego, a dokładniej do południa - ze względu na rozpoczynający się kilka godzin później szabat.
Żydzi modlą się, śpiewają i tańczą
Przyjeżdżający do Leżajska Żydzi uczestniczą w modlitwach przed grobowcem cadyka. Wierzą, że w rocznicę swojej śmierci (zmarł 11 marca 1787 roku) zstępuje on z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci czy sukcesy w pracy. Zapisują je na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy grobie cadyka. Modlitwom przy grobowcu - tzw. ohelu - zazwyczaj towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów.
Modlitwy i obrzędy trwają ok. dwóch, trzech godzin. Po zakończonych modłach Żydzi spożywają koszerny posiłek składający się m.in. ze stosownie przyrządzonego mięsa wołowego, ryb, jajek, owoców i warzyw.
Leżajsk to jedno z najświętszych miejsc na świecie
Leżajsk zamieszkiwany był przez bardzo liczną społeczność żydowską, a do II wojny światowej należał do najważniejszych ośrodków chasydyzmu na ziemiach polskich. Tradycja odwiedzania grobu cadyka Elimelecha z Leżajska odżyła ponownie w latach 70. ubiegłego wieku.
Zobacz także: Dąb Dunin walczy o tytuł Europejskiego Drzewa Roku 2022
Dla chasydów Leżajsk wraz z grobem cadyka Elimelecha to jedno z najświętszych miejsc na świecie. Chasydzi przybywają tam nie tylko z okazji rocznicy śmierci cadyka, ale także z okazji różnych świąt żydowskich, w trakcie prywatnych pielgrzymek i wycieczek po Polsce.