4You Airlines obwinia lotniska i klientów za klęskę
Na początku miesiąca pisaliśmy obszernie o problemach 4You Airlines, nowego taniego przewoźnika, który 3 listopada miał rozpocząć realizację połączeń z dwóch polskich lotnisk. Po oświadczeniu, jakie zarząd linii lotniczych umieścił na profilu na Facebooku, nie można mieć już żadnych złudzeń. Firma zakończyła działalność, nim jeszcze oderwał się od ziemi pierwszy samolot.
Winą za niepowodzenie obarcza jednak lotniska i klientów!
Po tym, jak 4You Airlines *zawiesiły sprzedaż biletów, umożliwiły odstępowanie od zawartych już umów, a UOKiK i prokuratura rozpoczęły dochodzenia w sprawie spółki, można się było spodziewać, że przyszłość firmy nie rysuje się w różowych barwach. Jednak stanowisko zarządu, że *wina za nieudane przedsięwzięcie nie leży po ich stronie, może zaskakiwać.
We wspólnym oświadczeniu organizatora przelotów, którym jest biuro podróży Alfa Star oraz spółki 4You Airlines czytamy, że "ze względu na rezygnację partnerów wspierających, w tym portów lotniczych, jak i odstąpienie wielu z Państwa od usług przelotu trampingowego - nie jest możliwe sformowanie grupy i przeloty trampingowe nie będą realizowane." Możemy z tego wnioskować, że winą za swoje niepowodzenie firma obarcza władze lotnisk *w Rzeszowie i Łodzi, które odstąpiły pod koniec września od umów z przewoźnikiem *oraz klientów, którzy zrezygnowali z zakupionych wcześniej biletów. Ani słowa o niedopełnieniu obowiązków koncesyjnych, zarzutach ze strony UOKiK i prokuratury czy braku samolotów na realizację usług.
4You Airlines - wielkie plany z mikrobudżetem
12 sierpnia br. 4You Airlines rozpoczęła sprzedaż biletów na wyloty indywidualne do 7 miast europejskich oraz Tel-Awiwu. Pierwszy lot był zaplanowany na 3 listopada br. Jak poinformował rzecznik spółki, łączna wartość zakupionych do końca września biletów wynosiła około 390 tysięcy złotych.
Firma nie posiada do dnia dzisiejszego Certyfikatu AOC, niezbędnego do uzyskania koncesji na wykonywanie przewozu lotniczego, bez której nie jest możliwa realizacja planowanych połączeń. W związku z tym nie można wobec niej stosować zapisów prawa dotyczących przewoźników lotniczych.
Oficjalnie loty wciąż nie zostały odwołane. - Jeżeli tak się stanie, spółka oficjalnie poinformuje o tym klientów – mówiła na początku października Marta Białasiewicz, rzecznik prasowy linii. Do teraz, poza wpisem na Facebooku, nie pojawił się jednak żaden oficjalny komunikat. Biorąc pod uwagę fakt, że 4You Airlines nie podlega przepisom dotyczącym przewoźników lotniczych, trudno liczyć na jakiekolwiek odszkodowania, nawet w sytuacji braku realizacji usługi. Zawarte przy kupnie przelotów umowy podlegają zapisom kodeksu cywilnego.
Zgodnie z informacją zawartą na stronie przewoźnika wszystkie osoby, które zakupiły bilety mogą wystąpić o zwrot kosztów. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że do tej pory były one dokonywane bez większych problemów.
Poniżej pełna treść oświadczenia 4You Airlnes, które można znaleźć na profilu przewoźnika na Facebooku:
"Imieniem Organizatorów, wskazanych w potwierdzeniach rezerwacji przesłanych Państwu, jak i spółki 4You Airlines sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, uprzejmie informujemy, iż ze względu na rezygnację partnerów wspierających, w tym portów lotniczych, jak i odstąpienie wielu z Państwa od usług przelotu trampingowego- nie jest możliwe sformowanie grupy i przeloty trampingowe nie będą realizowane. Zwroty wszystkich wniesionych przez Państwa środków nastąpią niezwłocznie w/g sposobu zapłaty przelewem na konto lub bezpośrednio na kartę kredytową, z której wykonano płatność.
Z wyrazami szacunku
Zarząd 4You Airlines sp. z o.o."
Urszula Drukort-Matiaszuk, Wirtualna Polska/if