25-latka jest prawdziwą "miss lotnictwa”. Jej profil na Instagramie obserwuje 400 tys. osób
Kochamy piękne podróżniczki, ale jeszcze bardziej rozpływamy się nad pilotkami, które swoją życiową pasją i przygodami chętnie chwalą się na blogach i instagramowych kontach. Oto jedna z nich. Poznajcie Marię Fagerström.
"25 lat i już pilotuje?" – czytamy w komentarzach pod zdjęciami młodej pilotki. Dokładnie tak. Jak widać, Marii bardzo szybko udało się sięgnąć po swoje marzenia. W wieku 18 lat dostała się do szwedzkiej szkoły lotnictwa Scandinavian Aviation Academy, którą ukończyła dwa lata później. W następnych kilku latach ukończyła również szereg kursów uprawniających ją do wykonywania zawodu pilota. Aktualnie pracuje dla irlandzkiej linii Ryanair.
Maria kocha wszystko, co związane z lotnictwem, podróżowaniem i jogą. W powietrzu spędza ok. 100 godz. miesięcznie i według niej jest to idealny wymiar czasu pracy. Tym bardziej, że pracuje przez 5 dni, a kolejne 4 ma wolne.
Pasją do lotnictwa zaraził ją ojciec, który od lat jest pilotem Airbusa 320 i gdy była jeszcze dzieckiem kilka razy zabierał ją i jej siostry ze sobą na pokład. Sama jest pilotem już od 3 lat. – To uczucie, kiedy wiem, że za moment w 30 sekund rozpędzę 75-tonowy samolot do prędkości 250 km/h wprawia mnie w genialny nastrój – pisze Fagerström pod jednym ze swoich zdjęć na Instagramie.
"Minusem" jej pracy są częste podróże, dlatego też nierzadko chwali się zdjęciami z pięknych miejsc i plaż. Trzeba przyznać, że o takich efektach ubocznych marzy chyba każdy z nas.
Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 400 tys. osób i rzeczywiście można znaleźć tam wiele zdjęć z kabiny samolotu, wojaży, ale też te przedstawiające Marię w pozycjach jogi w zaskakujących sceneriach. Podobno swoją matę do ćwiczeń ma zawsze ze sobą, ponieważ w jej ocenie nawet 5 minut relaksu w ciągu dnia to prawdziwe zbawienie.
Swoje konto na Instatgramie upubliczniła dopiero 2 lata temu. Twierdzi, że namówił ją do tego kolega, a ona sama nigdy nie spodziewała się takiej popularności. Maria, za sprawą swojej aparycji czy lekkości, z jaką wykonuje ten wciąż mało popularny wśród kobiet zawód, otrzymała nieoficjalne miano "miss lotnictwa". Szwedka pokazuje, że "szklany sufit" jest coraz mniejszą przeszkodą zawodowego rozwoju, a rola pilotki naprawdę do niej pasuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
