W Podróży7 największych przewinień pasażerów samolotów

7 największych przewinień pasażerów samolotów

Wyrywanie drzwi od toalety, kłótnie z sąsiadem, awantury o brak alkoholu, nawet pobicie stewardes. Niesforny pasażer potrafi zrobić niezłe zamieszanie na pokładzie samolotu. Historia lotnictwa zna wiele przypadków zachowań, przez które maszyny musiały lądować awaryjnie. Niektóre z nich były dramatyczne, inne ocenić można jako zabawne. Wszystkie jednak mają wspólny mianownik: konsekwencje, z jakimi musi liczyć się pasażer, jeśli to on winien jest całemu zamieszaniu.

7 największych przewinień pasażerów samolotów
Źródło zdjęć: © <a href="http://www.shutterstock.com/gallery-595720p1.html?cr=00&pl=edit-00">pcruciatti</a> / <a href="http://www.shutterstock.com/editorial?cr=00&pl=edit-00">Shutterstock.com</a>

1 / 8

Odlot na wysokościach

Obraz
© pcruciatti / Shutterstock.com

Wyrywanie drzwi od toalety, kłótnie z sąsiadem, awantury o brak alkoholu, nawet pobicie stewardes. Niesforny pasażer potrafi zrobić niezłe zamieszanie na pokładzie samolotu. Historia lotnictwa zna wiele przypadków zachowań, przez które maszyny musiały lądować awaryjnie, poza rozkładem. Niektóre z nich były dramatyczne, inne ocenić można jako zabawne. Wszystkie jednak mają wspólny mianownik: konsekwencje, z jakimi musi liczyć się pasażer, jeśli to on winien jest całemu zamieszaniu.

Niestety, pasażerowie często nie zdają sobie sprawy z tego, z jakimi następstwami wiąże się rozróba w samolocie lub niezaplanowane lądowanie. Bywa, że przed zatrzymaniem się na przypadkowym lotnisku, samolot musi krążyć i zrzucać paliwo, by bezpiecznie zakończyć lot. To pociąga za sobą koszty, które pokryć musi pasażer. Czasami to nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Sprawdźmy, jakie grzechy mają na swoim sumieniu latający pasażerowie i jakie konsekwencje ich za nie spotkają.

ml

2 / 8

Nieplanowane międzylądowanie

Obraz
© EQRoy / Shutterstock.com

Jedna z podniebnych historii opowiada o tym, jak na katowickim lotnisku w Pyrzowicach trzeba było wysadzić pijanego *rosyjskiego marynarza, który leciał z Frankfurtu do Kijowa. Mężczyzna żądał więcej alkoholu, a kiedy mu odmówiono *krzyczał, że jest terrorystą. Na lotnisku czekała na niego straż graniczna. Jak wiele mogą kosztować międzylądowania, przekonali się także zbyt pijani pasażerowie samolotu Singapore Airlines, który przez ich zachowanie zmuszony był zboczyć z trasy transkontynentalnej. Turystów linie obciążyły 25 tysiącami dolarów odszkodowania. Z kolei linie Continental Airlines zmusiły pijanego awanturnika, przez którego odbyło się nieplanowane międzylądowanie, do zapłacenia blisko 30 tysięcy dolarów. Decyzję o natychmiastowym lądowaniu podjął kapitan.

3 / 8

Seks w chmurach

Obraz
© Jordan Tan / Shutterstock.com

Miłosne uniesienia w chmurach to marzenie niejednej osoby lecącej samolotem. Nie jest to jednak ani bezpieczne, ani zgodne z prawem (w niektórych liniach lotniczych). Baraszkowanie w samolocie może być uznane za przestępstwo, ponieważ jest to miejsce publiczne. W Wielkiej Brytanii grozi za podniebny seks kara do pół roku więzienia lub grzywna w wysokości 1000 funtów. Dwa lata temu amerykańska para została ukarana mandatami *po 250 dolarów każde za uprawianie miłości *przy pasażerach lotu linii Allegiant z Oregonu do Las Vegas. Zostali oni aresztowani przez policję po opuszczeniu samolotu. W ubiegłym roku 28-letnia Brytyjka została zatrzymana przez policję po tym, jak w czasie lotu zamknęła się w toalecie z nowo poznanym mężczyzną i tam uprawiała z nim seks. Pijana dziewczyna została przykuta kajdankami do fotela, a na lotnisku w USA, pod koniec 11-godzinnego lotu, przekazana policji. Intymnych uniesień w samolocie żałować mogą nie tylko pasażerowie, ale również personel. Kilka lat temu stewardesa
linii Qantas opowiedziała mediom o swoim *gorącym seksie z aktorem Ralphem Fiennesem *w toalecie samolotu. Zwolniono ją ze skutkiem natychmiastowym.

4 / 8

Zdradliwy dymek

Obraz
© Natali Glado/Shutterstock.com

Nałogowi palacze w samolocie mają wyjątkowo ciężko, szczególnie podczas lotów długodystansowych, które trwają 7, a nawet 12 godzin. Trudno im się od papierosa powstrzymać, ale muszą pamiętać, że zapalenie papierosa w toalecie to nie tylko ryzyko wysokiej kary, ale przede wszystkim narażenie innych na niebezpieczeństwo, w zasadzie zagrożenie życia. A skoro mowa o karach finansowych. Ile kosztuje brak silnej woli i puszczenie dymka w samolotowej toalecie? Wszystko zależy od kraju, do którego lecimy. W Polsce może być to 500 złotych mandatu. W pozostałych krajach europejskich trzeba się liczyć z wydatkiem nawet 2000 euro. Niedawno Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Katarze zamieściła na swojej stronie ostrzeżenie, informujące o tym, co grozi za wybryki na pokładzie Qatar Airways. Zgodnie z prawem katarskim palenie papierosów podczas lotu karane jest aresztowaniem tuż po wylądowaniu, rozprawą i karami pieniężnymi sięgającymi w przeliczeniu ok. 5000 złotych. Poza tym kapitan samolotu może
zdecydować, że dym na pokładzie stanowi zagrożenie bezpieczeństwa lotu i lądować awaryjnie, a kosztami linie obciążą krnąbrnego pasażera.

5 / 8

Pan nie leci

Obraz
© ChameleonsEye/Shutterstock

Spore problemy mogą mieć rozrabiający pasażerowie, którzy latają wyłącznie jednymi liniami lotniczymi. Za niektóre bowiem zachowania przewoźnicy wpisują takich pasażerów na czarną listę, co oznacza dożywotni zakaz korzystania z ich usług. Kilka lat temu właśnie w ten sposób kibiców Wisły potraktowały linie Ryanair. Awanturujący się kibice doprowadzili do gigantycznego, ponad pięciogodzinnego opóźnienia samolotu na trasie Frankfurt Hahn - Kraków. Kapitan uznał, że lot z tak zachowującymi się pasażerami jest po prostu niebezpieczny. Do samolotu nie wsiadło ponad 20 osób z ważnymi biletami. Podobna kara spotkała czterech Anglików, którzy po pijanemu wszczęli bójkę na pokładzie samolotu z Nottingham do Wrocławia, ukarano mandatami po 500 złotych i wpisano na czarną listę irlandzkich tanich linii.

6 / 8

Niesmaczna kanapka

Obraz
© flickr.com by chinaoffseason, licencja CC BY 3.0

Alkohol i niesforne zachowanie może być dla lotu groźne. Jednak skrajnie niebezpieczne są rękoczyny na pokładzie samolotu, w szczególności atakowanie personelu. Zawsze wyciągane są konsekwencje wobec sprawców. Natomiast personel linii lotniczych liczy się z wystąpieniem takich sytuacji i jest ku temu specjalnie szkolony. W kwietniu tego roku lot samolotu EasyJet został przerwany po tym, gdy jeden z pasażerów uderzył stewardesę. Powód? Zbyt długo czekał na kanapkę. Maszyna lecąca z Genewy do Pristiny musiała lądować w Rzymie, gdzie zostawiono agresywnego mężczyznę. Natomiast w marcu rozzłoszczony pasażer linii lotniczych WestJet uderzył stewardessę w twarz. Powodem była również kanapka, tyle że niesmaczna. 25-letni mężczyzna został aresztowany po wylądowaniu samolotu i oskarżony o spowodowanie zaburzeń w ruchu lotniczym oraz atak. Kilka lat temu również na pokładzie samolotu PLL LOT z Chicago do Warszawy pijany mężczyzna uderzył w twarz stewardesę. Kapitan zdecydował o lądowaniu na Islandii i
wysadzeniu pijanego mężczyzny.

7 / 8

Ja wysiadam

Obraz
© Ekaterina Bykova/Shutterstock.com

W lutym tego roku na pokładzie samolotu lecącego z Norwegii do Gdańska, jeden z mężczyzn (wyraźnie pod wpływem alkoholu), zaczął się awanturować. Krzyczał, przeklinał, zaczepiał innych pasażerów, a na koniec postanowił... wysiąść. Po wylądowaniu w Gdańsku na delikwenta czekała straż graniczna. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień i został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. W ręce policji trafił też pasażer Boeinga 737-800 linii Alaska Airlines, który na 10 minut przed lądowaniem w Portland próbował siłą otworzyć drzwi, by wydostać się z samolotu. Podobny pomysł miał mężczyzna lecący liniami Southwest Airlines na trasie z Chicago do Sacramento. Dwukrotnie odmówił powrotu na swoje miejsce, po czym próbował otworzyć tylne wyjście ewakuacyjne. Pasażerowie powstrzymali mężczyznę, obezwładnili go, po czym związali. Niesforny pasażer trafił w ręce policji. W ubiegłym roku Polak lecący liniami Ryanair z Krakowa do Dublina pomylił drzwi do toalety z drzwiami samolotu. Pociągnął nawet za mechanizm do ich
otwierania, ale na szczęście w porę dopadła go załoga pokładowa i usadziła na miejscu. Polak został przekazany w ręce irlandzkiej policji, stanął przed sądem, poddał się karze i został skazany na 160 funtów grzywny.

8 / 8

Coś tu śmierdzi

Obraz
© ChameleonsEye / Shutterstock.com

Niefrasobliwi pasażerowie potrafią namieszać wiele na pokładzie samolotu. Bywają jednak przypadki, że kiedy nawet z ich przyczyny samolot musi nagle lądować, nikt nie ponosi kary. Tak właśnie było, kiedy w marcu tego roku samolot British Airways, lecący z Heathrow do Dubaju, został w pół godziny po starcie zawrócony. Powód? Ktoś zrobił śmierdzącą kupę w toalecie, a załoga stwierdziła, że nie będzie w stanie zniwelować przykrego zapachu. Pilot dostał wiadomość od personelu pokładowego i po konsultacjach ze stewardesami postanowił zawrócić maszynę. Do Dubaju pasażerowie dotarli z 15-godzinnym opóźnieniem, a za niedogodności związane z lotem i opóźnieniem, mogli ubiegać się o odszkodowanie.

ml

linie lotniczesamolotyinne
Komentarze (0)