Absurdalna sytuacja. Musiała lecieć z nie swoim dzieckiem na kolanach

Australijka Lily Winward doświadczyła niecodziennej sytuacji podczas powrotu z Aten. Choć brzmi to absurdalnie, jak informuje New York Post, młoda kobieta twierdzi, że musiała lecieć z dzieckiem na kolanach z powodu przepełnionego samolotu.

Etihad Airways to linie lotnicze ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Etihad Airways to linie lotnicze ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. NGU

W czasie lotu z Aten do Australii linią lotniczą Etihad Airways 19-latka miała międzylądowanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tam okazało się, że samolot jest przepełniony. Jak podaje New York Post, personel zaproponował jej nocleg w hotelu, jednak Winward obawiała się opuścić lotnisko w nocy.

Ten lot kobieta zapamięta na długo

Winward, czując się niepewnie, odmówiła opuszczenia lotniska, zwłaszcza że inny pasażer próbował namówić ją na wspólną podróż taksówką. - Byłam bardzo zdenerwowana, płakałam i mówiłam, że chcę wrócić do domu, nie czuję się bezpiecznie idąc do hotelu, zwłaszcza z tym mężczyzną, który mnie niepokoił - relacjonowała, cytowana przez New York Post.

W wyniku stresującej sytuacji Winward doznała ataku paniki. Personel Etihad Airways zaproponował jej powrót na pokład, pod warunkiem, że będzie dzielić miejsce z małym dzieckiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć propozycja była szokująca, kobieta zgodziła się i spędziła resztę kilkunastogodzinnego lotu z małym, obcym dzieckiem na kolanach. - Uważam, że to niedopuszczalne, że ktoś, kto zapłacił trzy tys. dolarów (ok. 12,3 tys. zł) za bilety, musi przechodzić przez coś takiego - powiedziała New York Post.

Australijka chce złożyć skargę

Winward wielokrotnie kontaktowała się z przewoźnikiem, aby złożyć skargę, jednak linie lotnicze nie odpowiedziały. 19-latka zastanawia się, dlaczego to ona, młoda kobieta podróżująca samotnie, została usunięta z lotu, a nie cała rodzina czy para.

Źródło: New York Post

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)