Afera w Ciechocinku. Kuracjusze zbulwersowani
Mieszańcy i kuracjusze wypoczywający w jednym z najbardziej znanych uzdrowisk w Polsce nie ukrywają irytacji. Od kilku tygodni zamknięty jest główny deptak, więc nie mogą korzystać w pełni z uroków miejscowości.
Jak informuje serwis Nasze Miasto, Ciechociński Deptak Sław, konkretnie fragment między ul. Zdrojową, Kościuszki, 3 Maja i al. Armii Krajowej, został zamknięty kilka tygodni temu. Powód jest prosty - zaplanowano jego przebudowę, która ma kosztować 8 mln zł.
Mieszkańcy i turyści chcą trochę cienia
Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, że choć deptak od dłuższego czasu nie jest dostępny dla spacerowiczów, prace na nim wciąż się nie rozpoczęły.
Powoduje to coraz większą irytację mieszkańców i kuracjuszy, których o tej porze roku w Ciechocinku jest sporo. Po chwilowym załamaniu, pogoda znów dopisuje. W środę 18 września słupki rtęci mają pokazać 27 st. C, a cały tydzień ma być do 24 st. C.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Idealne miejsce w Polsce na urlop o każdej porze roku
- Kuracjusze zostali pozbawieni pięknego i zacienionego deptaku. Tuż obok na Parterach Hellwiga nie ma drzew, a w taką pogodę jest tam skwar. Nikt nie będzie siedział w pełnym słońcu - mówi mieszkanka Ciechocinka, cytowana przez Nasze Miasto.
Gazeta informuje, że przebudowa Deptaka Sław w Ciechocinku ma się zakończyć jeszcze w tym roku.
Na deptaku od 2014 r. odsłaniane są pamiątkowe tablice idoli ze świata sportu, filmu, muzyki czy medycyny. Wyróżniono tam m.in. Marylę Rodowicz, Zbigniewa Bońka, Macieja Stuhra, Don Vasyla, Iwonę Pavlović, czy Irenę Szewińską.
Ostatnio do grona wyróżnionych na Ciechocińskim Deptaku Sław dołączył Tomasz Szmidt – ciechocinanin, wybitny olimpijczyk, hokeista na trawie oraz trener, który swoje sportowe początki zawdzięcza CKS Zdrój Ciechocinek.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Źródło: Nasze Miasto