Atak zimy w europejskim kraju. Tysiące domów bez prądu i zamknięte szkoły
Do Polski wróciły plusowe temperatury, tymczasem w Estonii wciąż szaleje prawdziwa zima. Intensywne opady śniegu doprowadziły do zamknięcia szkół w kilku regionach kraju i pozbawiły prądu tysiące domostw.
14.12.2023 05:47
Estońskie media podają, że w środę 13 grudnia w całym kraju doszło do kolejnych przerw w dostawie prądu, przez co dzieci w szkołach i przedszkolach w kilku regionach kraju musiały pozostać w domach, a domy opieki pracowały na awaryjnych generatorach.
Atak zimy w Estonii
Władze lokalne obarczyły winą za problemy Elektrilevi, spółkę państwową odpowiadającą za dystrybucję prądu w Estonii. Samorządowcy - jak poinformował dziennik "Postimees" - zarzucają spółce brak przygotowania na trudniejsze warunki pogodowe.
"Według Elektrilevi przywrócenie prądu będzie możliwe w czwartek 14 grudnia wieczorem, jednak przyczyny przerw nie są jeszcze jasne i nie napawa to nadmiernym optymizmem" - powiedziała Marianne Sokk, specjalistka ds. public relations władz miejskich, położonej na południu Estonii, Torvy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemal 9 tys. gospodarstw domowych na terenie całego kraju nie miało w środę wieczorem dostępu do prądu. Utrzymujące się intensywne opady śniegu powaliły na linie energetyczne drzewa, doprowadzając do problemów w dostawie prądu.
"Przez obszary leśne przebiega ponad 20 tys. kilometrów linii elektrycznych, przez co są one podatne na awarie powodowane przez drzewa" - wyjaśnił Mihkel Harm, dyrektor generalny Elektrilevi. Dodał, że do pomocy w usuwaniu uszkodzeń ściągnięto pomoc z Łotwy.
Minusowe temperatury mają się utrzymywać w Tallinnie, stolicy Estonii, do piątku 15 grudnia włącznie. Według prognoz, od weekendu rozpocznie się stopniowe ocieplenie, a słupki rtęci wskażą od 1 do 4 st. C.