Awantura na pokładzie samolotu w Warszawie. Wszystko przez agresywnego pasażera
Na Lotnisku Chopina w Warszawie doszło do nietypowego incydentu. Z powodu awantury na pokładzie samolotu, lecącego do Nowego Jorku, lot był opóźniony o blisko 2,5 godziny.
Pasażerowie rejsu z Warszawy do Nowego Jorku nie spodziewali się, że ich lot w środę 20 listopada zacznie się od nieprzyjemnego incydentu.
Tuż przed wjazdem na pas startowy samolot został zawrócony na płytę lotniska. Jak poinformowała załoga, powodem był pasażer, który miał problemy "psychiczno-osobowościowe".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tam wciąż czuć wiosenno-letni klimat. Dolecimy w 3,5 h
Agresywny pasażer został usunięty z samolotu
Świadkowie opisują sytuację jako wyjątkowo napiętą. "Do samolotu weszła ochrona i obsługa lotniska. Wtedy zaczęło się prawdziwe zamieszanie. Mężczyzna wpadł w szał i zaczął się awanturować" – relacjonuje jeden z pasażerów, cytowany przez portal Fly4free.
Cała interwencja trwała ok. 30 minut, po czym agresywny pasażer został zatrzymany i wyprowadzony z samolotu. – Gdy na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału. Strasznie się awanturował - opowiadał pasażer.
Samolot odleciał ze sporym opóźnieniem
Samolot PLL LOT wystartował do Nowego Jorku dopiero o godz. 19:10, co oznaczało, że był opóźniony blisko 2,5 godziny. Choć podróżni mogli w spokoju kontynuować podróż, dla wielu osób całe wydarzenie było niepokojącym początkiem lotu.
W tego typu sytuacjach kluczowa jest szybka reakcja załogi i służb lotniskowych, które w tym przypadku skutecznie zapobiegły eskalacji problemu.
Źródło: Fly4free, TVN24