Brukselscy instagramerzy skrytykowani. Promują niebezpieczne zachowania
07.05.2019 12:50, aktual.: 27.07.2020 09:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na znaną parę instagramerów spadła fala krytyki. Stało się to po tym, gdy opublikowali fotografię, na której całują się wychyleni z pociągu nad przepaścią. "Żeby robić takie zdjęcia trzeba być albo bardzo głupim, albo bardzo odważnym" - brzmi jeden z komentarzy.
Brukselscy influencerzy, Jean i Camille, znani na Instagramie jako BackpackDiariez, zasłynęli ostatnio zdjęciem z kultowego niebieskiego pociągu (choć zdaje się, że nie o taką sławę im chodziło). W czasie podróży do miejscowości Ella na Sri Lance postanowili wziąć udział w ryzykownej sesji. W chwili, gdy pociąg znajdował się na moście wychylili się przez drzwi, a poproszona przez nich osoba sfotografowała ich pocałunek w namiętnej pozie.
Zdjęcie zatytułowali "jednym z najdzikszych pocałunków” i opublikowali na swoim profilu na Instagramie. W ciągu zaledwie 4 dni fotografia zdobyła ponad 40 tys. polubień. Równie szybko została jednak skrytykowana. Internauci zarzucili parze promowanie niebezpiecznych zachowań.
"Czy naprawdę jesteście gotowi umrzeć za zdjęcie?" – pytają z niedowierzaniem użytkownicy serwisu. "A potem zastanawiają się, dlaczego ludzie umierają, próbując zrobić podobne zdjęcia" – czytamy w komentarzach pod postem. "To nie ma nic wspólnego z dzikością. To czysta głupota" – pisze jeszcze inna osoba.
Kilka miesięcy temu inna para instagramerów dodała podobne zdjęcie, tłumacząc się tym, że pociąg jedzie naprawdę wolno, a w wykonaniu takiego zdjęcia nie ma nic ryzykownego. Jednak chęć zrobienia idealnego ujęcia jest przyczyną niepokojącej liczby zgonów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl