Brukselscy instagramerzy skrytykowani. Promują niebezpieczne zachowania
Na znaną parę instagramerów spadła fala krytyki. Stało się to po tym, gdy opublikowali fotografię, na której całują się wychyleni z pociągu nad przepaścią. "Żeby robić takie zdjęcia trzeba być albo bardzo głupim, albo bardzo odważnym" - brzmi jeden z komentarzy.
Brukselscy influencerzy, Jean i Camille, znani na Instagramie jako BackpackDiariez, zasłynęli ostatnio zdjęciem z kultowego niebieskiego pociągu (choć zdaje się, że nie o taką sławę im chodziło). W czasie podróży do miejscowości Ella na Sri Lance postanowili wziąć udział w ryzykownej sesji. W chwili, gdy pociąg znajdował się na moście wychylili się przez drzwi, a poproszona przez nich osoba sfotografowała ich pocałunek w namiętnej pozie.
Zdjęcie zatytułowali "jednym z najdzikszych pocałunków” i opublikowali na swoim profilu na Instagramie. W ciągu zaledwie 4 dni fotografia zdobyła ponad 40 tys. polubień. Równie szybko została jednak skrytykowana. Internauci zarzucili parze promowanie niebezpiecznych zachowań.
"Czy naprawdę jesteście gotowi umrzeć za zdjęcie?" – pytają z niedowierzaniem użytkownicy serwisu. "A potem zastanawiają się, dlaczego ludzie umierają, próbując zrobić podobne zdjęcia" – czytamy w komentarzach pod postem. "To nie ma nic wspólnego z dzikością. To czysta głupota" – pisze jeszcze inna osoba.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kilka miesięcy temu inna para instagramerów dodała podobne zdjęcie, tłumacząc się tym, że pociąg jedzie naprawdę wolno, a w wykonaniu takiego zdjęcia nie ma nic ryzykownego. Jednak chęć zrobienia idealnego ujęcia jest przyczyną niepokojącej liczby zgonów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl