Często podróżujesz samolotem? Tego mogłeś nie wiedzieć

Dla wielu osób samolot to jedna wielka zagadka i z przerażeniem myślą o nawet najkrótszym locie. Statystyki mówią, że lęk przed lataniem odczuwa prawie co trzecia osoba. Inni przyzwyczaili się już do przebywania w chmurach, traktując samolot jak szybki i wygodny środek transportu. Są jednak rzeczy, które zaskakują nawet osoby często przemieszczające się samolotem. Przedstawiamy kilka takich ciekawostek i odpowiadamy na najbardziej nurtujące pytania.

Dla wielu osób samolot to jedna wielka zagadka i z przerażeniem myślą o nawet najkrótszym locie. Statystyki mówią, że lęk przed lataniem odczuwa prawie co trzecia osoba. Inni przyzwyczaili się już do przebywania w chmurach, traktując samolot jako szybki i wygodny środek transportu. Są jednak rzeczy, które zaskakują nawet osoby często przemieszczające się w ten sposób. Przedstawiamy kilka takich ciekawostek i odpowiadamy na najbardziej nurtujące pytania.
Czy piorun, który uderzy w samolot, może spowodować katastrofę? *
Samoloty latają przez cały rok, w każdych warunkach pogodowych, nawet podczas burzy. Zdarza się więc, że pioruny uderzają w samolot. Dla pilotów nie jest to nic niezwykłego, natomiast pasażerów burza podczas lotu przeraża. *Piorun nie może jednak ani strącić samolotu, ani zrobić mu większej krzywdy. *W ogromnej większości przypadków samoloty wychodzą z takich incydentów bez szwanku lub tylko z delikatnymi wgnieceniami. Ci, których informacja ta nie uspokoiła, powinni mieć na uwadze, że z zestawienia sporządzonego przez agencję Associated Press wynika, że piorun uderza w duży samolot pasażerski *średnio raz na trzy lata.

ml/wg

Nakaz ten jest podyktowany względami bezpieczeństwa. Start i lądowanie są wyjątkowo skomplikowanymi fazami lotu, dlatego w tym czasie personel pokładowy jest szczególnie skupiony i uważny. Widok przez okna pozwala załodze obserwować co dzieje się na zewnątrz. W razie jakiegokolwiek zdarzenia, np. podczas ewentualnego przymusowego opuszczania samolotu, odsłonięte okna pozwolą bezpiecznie przeprowadzić ewakuację.

Coraz więcej linii lotniczych pozwala pasażerom na korzystanie z ich telefonów komórkowych podczas lotu. Nie można z nich dzwonić, ale wolno np. korzystać z internetu. Skąd się wziął zakaz używania telefonów w samolotach? Bywa, że np. zła widoczność lub niski pułap chmur powodują, że samoloty wykorzystują dla nawigacji sygnały z ziemi. W związku z tym powstała teoria, że komórki zakłócają te sygnały, choć nigdy tego nie udowodniono. Eksperci od lotnictwa zdradzają jednak, że zakaz jest utrzymywany po to, żeby zachować względny porządek i spokój w samolocie. Kontakt z pasażerami jest potrzebny załodze podczas startu i lądowania, w celu przeprowadzenie ew. bezpiecznej ewakuacji, dlatego w tym czasie proszeni są o wyłączenie urządzeń elektronicznych czy wyjęcie słuchawek z uszu.

Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa. Podczas startu i lądowania w nocy w samolocie tli się delikatne światło, ponieważ w takich warunkach oczom łatwiej przystosować się do światła docierającego z zewnątrz. W związku z tym światła gasną na wszelki wypadek, gdyby załoga była zmuszona do przeprowadzenia natychmiastowej i bezpiecznej ewakuacji. W podbramkowej sytuacji oczy będą już przyzwyczajone do ciemności.

Wnioski z wielu raportów przeprowadzanych na całym świecie są niepokojące. Prawie połowa pilotów przyznaje się do spania podczas długich lotów. Niektórzy nie ukrywali nawet, że po przebudzeniu zauważali, że drugi pilot też śpi, a za lot maszyny odpowiedzialny jest wyłącznie autopilot. Trzeba jednak pamiętać, że piloci nie są przypadkowymi osobami. Mimo tego, że regularnie zasypiają za sterami samolotów, w czasie startów i lądowań panują nad maszynami, które prowadzą.

W kontakcie z niekulturalnymi i awanturującymi się pasażerami, załoga ma dokładną procedurę i musi się trzymać kolejnych jej kroków. Zdarzyło się, że np. w liniach Emirates personel pokładowy związał nogi i ręce krnąbrnego pasażera, który próbował kilka razy odpalić papierosa. Warto jednak pamiętać, że po zamknięciu drzwi samolotu to kapitan ma władzę niemal absolutną. To on decyduje o ew. lądowaniu, by wysadzić pasażera np. w połowie drogi. Wtedy zwykle na delikwenta czeka policja i jest on aresztowany.

ml/wg