EasyJet odwołało lot z Nicei. Teraz przewoźnik nie chce pokryć kosztów powrotu Brytyjczyków

Brytyjska rodzina czekała w Nicei na samolot, aby wrócić do domu. Niestety ich lot został odwołany, a ich przewoźnik, easyJet, nie zapewnił im alternatywnego lotu. Brytyjczycy wrócili więc na własną rękę pociągami, wydając łącznie prawie 1500 funtów. Linia lotnicza zwróciła im jedynie… 50 funtów.

Rodzina Fosterów miała polecieć z Nicei do Londynu linią easyJet
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

10 sierpnia rodzina Fosterów czekała na wieczorny lot z Nicei do londyńskiego lotniska Stansted. Niestety okazało się, że ich lot został odwołany. Linia lotnicza easyJet nie zagwarantowała jednak Brytyjczykom alternatywnego połączenia.

Choć zarówno British Airways, jak i Ryanair miały w swojej ofercie bezpośrednie przeloty do Stansted następnego dnia, to easyJet nie zaoferował tej opcji podróżnym. Zamiast tego rodzinie przekazano informację, że lot będzie możliwy za pięć dni.

Przewoźnik nie zapewnił także Fosterom żadnego noclegu na ten czas. Brytyjczycy spędzili noc przed dworcem kolejowym w Nicei. "Zostaliśmy porzuceni przez easyJet" – powiedziała Ingrid Foster dziennikowi The Independent.

Czteroosobowa rodzina postanowiła więc powrócić do Wielkiej Brytanii pociągiem. Najpierw TGV z Nicei do Paryża, a potem Eurostarem z Paryża do Londynu. Na koniec pozostał pociąg do rodzinnego Grantham w hrabstwie Leicestershire.

Po powrocie przesłali pocztą do siedziby easyJet wykaz wszystkich poniesionych wydatków, które łącznie wyniosły 1 498 funtów (ok. 7230 zł). Po trzech tygodniach ciszy ze strony firmy pani Foster zadzwoniła do linii lotniczej.

"Powiedziano mi, że nie byli w stanie prześledzić naszych roszczeń, ponieważ nie zrobiliśmy tego online za pośrednictwem strony internetowej" – relacjonowała kobieta.

Sama podróż kosztowała ich 1400 funtów (ok. 6800 zł), ale przewoźnik, kiedy zgłoszenie zostało rozpatrzone, obiecał zapłacić dokładnie 46 funtów i 92 pensy (ok. 230 zł), co miało pokryć koszt niektórych posiłków zakupionych przez Fosterów.

Linia lotnicza uzasadniała to tym, że, aby dalej rozpatrywać roszczenie, musi mieć pewność, w jaki sposób rodzina się przemieszczała. Pani Foster jednak tłumaczy, że wysłała przewoźnikowi wszystkie potrzebne pokwitowania.

Kiedy w sprawie zaczęły interweniować media, easyJet zapowiedziało wypłatę całej kwoty i przelało na konto bankowe… 100 funtów (ok. 480 zł). Dopiero po ponownej interwencji medialnej przewoźnik przekazał całą sumę pieniędzy.

Jednocześnie linia lotnicza zapewniała, że nie jest zobowiązana do wypłaty odszkodowania za odwołany lot. 10 sierpnia z Nicei miało wylecieć 212 samolotów. Spośród nich odwołano tylko 3. Za te odwołane loty odpowiada właśnie linia easyJet.

Źródło: The Independent

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Odleciał bez pasażerów. Kuriozalna sytuacja podczas lotu do Krakowa

Wybrane dla Ciebie
Alert na rajskich wyspach. Zbliżają się potężne sztormy
Alert na rajskich wyspach. Zbliżają się potężne sztormy
Turystka zniszczyła pokój w Chinach. Zapłaciła wysoką karę
Turystka zniszczyła pokój w Chinach. Zapłaciła wysoką karę
Autokar runął w przepaść. W Peru zginęło co najmniej 37 osób
Autokar runął w przepaść. W Peru zginęło co najmniej 37 osób
Pszczoła z "diabelskimi rogami". Niezwykłe odkrycie w Australii
Pszczoła z "diabelskimi rogami". Niezwykłe odkrycie w Australii
Statek zatonął u wybrzeży Dominikany. Wszyscy pasażerowie musieli skoczyć do wody
Statek zatonął u wybrzeży Dominikany. Wszyscy pasażerowie musieli skoczyć do wody
Zakleszczył się w jaskini. Z pomocą ruszyło 23 ratowników
Zakleszczył się w jaskini. Z pomocą ruszyło 23 ratowników
Tradycja wzbudza kontrowersje. Hiszpańska partia chce wpisania jej na listę UNESCO
Tradycja wzbudza kontrowersje. Hiszpańska partia chce wpisania jej na listę UNESCO
Majorka wprowadza kolejny zakaz. Nowe przepisy mają chronić przyrodę wyspy
Majorka wprowadza kolejny zakaz. Nowe przepisy mają chronić przyrodę wyspy
Niepokojące zjawisko w jeziorach Amazonii. Naukowcy alarmują
Niepokojące zjawisko w jeziorach Amazonii. Naukowcy alarmują
Liczby ostro w górę. Coraz więcej Polaków chce spędzać tak święta
Liczby ostro w górę. Coraz więcej Polaków chce spędzać tak święta
Mieli rozpoznać słynne miejsca. Uczestniczka pomyliła dworzec z kościołem
Mieli rozpoznać słynne miejsca. Uczestniczka pomyliła dworzec z kościołem
Polka i Marokańczyk. "Nie było wielbłądów, pustyni ani fatum. Był podryw przez algorytmy"
Polka i Marokańczyk. "Nie było wielbłądów, pustyni ani fatum. Był podryw przez algorytmy"