Każdy marzy, by zobaczyć to miasto choć raz. Poleciałam zimą

Ponad 60 mln turystów rocznie przybywa do Nowego Jorku. Te dane mogą oszałamiać, ale na pewno nie dziwią: miasto od lat inspiruje, zaskakuje i porywa swoją różnorodnością. Sprawdziłam, jak się je zwiedza zimą i to był strzał w dziesiątkę.

Central Park w Nowym Jorku zimą
Central Park w Nowym Jorku zimą
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | John A. Anderson
Basia Żelazko

Wiele miejsc na świecie czeka na letni sezon, by przywitać turystów. Tymczasem Nowy Jork ma wiele do zaoferowania także podczas zimniejszych miesięcy. Wszystkie uciążliwości związane z letnim, wysokim sezonem znikają: nie ma tłumów w metrze, kolejek w muzeach i do setek innych atrakcji turystycznych, można łatwiej zdobyć bilety na popularne broadwayowskie spektakle czy rozgrywki sportowe.

A w dodatku bilety lotnicze są teraz tańsze niż w wakacje. Nie każdy wie, że mikroklimat Nowego Jorku sprawia, że już 30 stopni w cieniu jest tu niemal nie do wytrzymania, wiec lato w mieście to prawdziwe wyzwanie.

Za to zimą można W Nowym Jorku skorzystać z pewnego ikonicznego miejsca.

Na łyżwy do Nowego Jorku

Chcesz kręcić piruety w otoczeniu drapaczy chmur? Albo w sercu najsłynniejszego parku świata? Od późnej jesieni aż do wczesnej wiosny w Nowym Jorku otwartych jest kilka lodowisk na świeżym powietrzu. Najsłynniejsze z nich, czyli ikoniczny The Rink przy Rockefeller Center jest najbardziej oblegane w sezonie świąteczno-noworocznym. Tymczasem teraz nie trzeba czekać w niekończących się kolejkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Amerykańskie Mazury. "Kraina dziesięciu tysięcy jezior"

Wollman Rink to kolejna ślizgawka, która zaprasza miłośników łyżwiarstwa i oferuje niezapomniane widoki oraz okazje do pięknych pamiątkowych zdjęć. Dalej na południe znajdują się np. lodowisko w Bryant Parku czy w Domino Parku na Brooklynie.

Wollman Rink w Central Parku
Wollman Rink w Central Parku © Licencjodawca

Zimowa panorama

Zima to doskonała pora, by podziwiać zapierającą dech w piersiach panoramę Nowego Jorku, którą tworzą drapacze chmur. Tych niezapomnianych wrażeń dostarcza kilka punktów, do których latem ustawiają się długie kolejki. Zimą tarasy widokowe są także czynne i o wiele bardziej dostępne.

Wśród nich jest oczywiście Empire State Building, czyli ikona Nowego Jorku. Ma tarasy na 86. oraz 102. piętrze. Miejsce zdobyło ogromną popularność dzięki filmowi "Bezsenność w Seattle", gdzie w Walentynki doszło do jednego z najbardziej romantycznych spotkań w historii kina.

Jeśli chcecie jednak rzucić okiem na Empire State, to wjedźcie na 70. piętro budynku Rockefeller Center, gdzie z Top of the Rock zobaczycie np., jak wygląda Nowy Jork o zachodzie słońca.

Na dolnym Manhattanie w najwyższym budynku Stanów Zjednoczonych - One World Trade Center (na miejscu dawnego WTC) znajduje się One World Observatory (na 100. piętrze). Taras jest w pełni oszklony, więc świetny na zimowe dni, gdy chcecie podziwiać widoki w cieple.

One World Trade Center góruje nad Manhattanem
One World Trade Center góruje nad Manhattanem© Licencjodawca | Gary Hershorn

Fani emocji powinni wybrać The Edge, reklamowany jako "najwyższy taras widokowy na świeżym powietrzu na półkuli zachodniej". Wyróżnia się tym, że jest w pełni otwartą platformą, wysuniętą około 24 m poza krawędź budynku. Dzięki temu ma się uczucie unoszenia nad miastem.

The Edge
The Edge© Licencjodawca | 2024 Anadolu

Kultura i sztuka

Nowy Jork to kolebka popkultury. Wiele osób zakochało się w nim, widząc je jedynie w filmach i serialach. Z tym miastem kojarzą się produkcje znane wszystkim millenialsom: "Przyjaciele", "Seks w wielkim mieście", "Kevin sam w Nowym Jorku" czy "Pogromcy duchów". Wspaniałym scenariuszem na spacer po mieście jest odwiedzanie miejsc znanych z ekranu.

Właśnie teraz jest czas, gdy bilety na broadwayowskie (i off-broadwayowskie) sztuki są najtańsze. Na tak znane spektakle, jak "Księga Mormona" czy "Sunset Boulevard" wejściówki można kupić już za 50 dolarów (ok. 200 zł).

Na miłośników sztuki czekają światowej sławy galerie, do których latem kolejka ciągnie się niemal w nieskończoność. Zimą dostęp jest o wiele łatwiejszy, a zwiedzanie może odbywać się w spokojniejszej atmosferze. Punkty obowiązkowe to na pewno MoMA (muzeum sztuki nowoczesnej ze wspaniałymi zbiorami, gdzie znajduje się np. "Gwiaździsta noc" van Gogha, "Panny z Awinionu" Picassa czy portret Marilyn Monroe Andy'ego Warhola).

Metropolitan Museum of Art, czyli MET to największe muzeum sztuki w USA. Na zapoznanie się z jego zbiorami warto przeznaczyć cały dzień. To tu można zobaczyć m.in. jeden z autoportretów van Gogha. Kolejnym ciekawym obiektem, a mniej nawiedzanym przez turystów, jest galeria Whitney, w której możemy zobaczyć np. dzieła Edwarda Hoppera.

Widok na miasto z High Line
Widok na miasto z High Line© Licencjodawca

Będąc w Whitney, koniecznie należy wybrać się na spacer po pobliskim High Line Parku, czyli dawnej linii kolejowej, która dziś jest publiczną przestrzenią dla spacerowiczów. To wspaniały przykład na to, jak Nowy Jork potrafi wykrzesać magię z każdego swojego zakątka.

Przyprószone śniegiem parki to miejsca spotkań nowojorczyków. Tu grają w szachy, uprawiają jogę, biegają, wyprowadzają psy, a wokół nich miasto tętni życiem przez całą dobę. Na szczęście zielone oazy miasta, w tym ta najważniejsza, Central Park, są chronione przed zakusami deweloperów.

Jeśli jesteście w Nowym Jorku po raz pierwszy, to pewnie wykorzystacie cały czas na poznanie gęsto zabudowanego i najbardziej popularnego Manhattanu. Polecam jednak skusić się na spacer po moście brooklińskim, by zobaczyć choć fragment Brooklynu. To dzielnica, która kilka dekad temu cieszyła się złą sławą, ale dziś to tu bije serce "miasta, które nigdy nie zasypia". Właśnie na Brooklynie znajduje się najmodniejsze aktualnie miejsce do życia - Williamsburg, a nieopodal Greenpoint, w którym polską mowę usłyszycie w sklepach i restauracjach (z pierogami!).

Widok na Manhattan z Williamsburga
Widok na Manhattan z Williamsburga © Licencjodawca

Po wszystkich nowojorskich dzielnicach najwygodniej poruszać się metrem. Jedno wejście na peron to niecałe trzy dolary, a tygodniowa Metro Card kosztuje 34 dolary (ok. 136 zł) i gwarantuje nielimitowane kursy metrem oraz autobusami.

W mieście, które od zawsze było tyglem kulturowym, znajdziecie kuchnię z dosłownie każdego zakątka świata. Ale na pewno powinniście spróbować słynnej nowojorskiej pizzy - tę kupuje się na pojedyncze kawałki, tzw. slice'y. Nowojorczycy żyją szybko, więc jedzą także "w biegu". Stąd wózki z hot dogami na każdym rogu. Warto przysiąść choć na chwilę w Katz’s Delicatessen, by spróbować słynnej kanapki z pastrami.

Wiele osób zastanawia się, czy dwa tygodnie wystarczą, by zwiedzić Nowy Jork. Odpowiedź jest prosta: absolutnie nie. Nie tylko dlatego, że miasto ma tak wiele do zaoferowania. Każdy spędzony tu dzień inspiruje. I chociaż to miejsce może być dla niektórych przytłaczające, to wciąż jest magnetyczne i nie do zapomnienia. Zima to świetny czas, by pozwolić sobie na poznanie nieco mniej hałaśliwej, spokojniejszej twarzy Nowego Jorku.

Z Warszawy do Nowego Jorku bezpośrednie loty oferuje LOT. Możemy lądować na lotnisku JFK lub w pobliskim Newarku, oba porty są połączone z centrum miasta liniami metra.

Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski

Niezależna opinia redakcji. Materiał został zrealizowany dzięki Polskim Liniom Lotnicznym LOT.

Źródło artykułu:WP Turystyka
nowy jorkusaloty do usa

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (21)