Kradną je na potęgę. Turyści w górach nie mają wstydu

Znaki rozstawione zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie Tatr zawierają nazwę miejsca, w którym się aktualnie znajdujemy, informują o kolorze szlaku, którym się poruszamy oraz czasie, który pozostał do przejścia do wybranego punktu. W Tatrzańskim Parku Narodowym informacyjne tablice są białego koloru, zaś na terenie słowackiego parku - żółtego. Niestety niektóre tablice niespodziewanie znikają.

Złodzieje na szlakach

Tatranský Národný Park opublikował na Facebooku zdjęcie znaku ustawionego na szczycie Bystra (2248 m n.p.m.), czyli najwyższym wierzchołku Tatr Zachodnich. Na słupie brakuje jednak jednej z tabliczek informacyjnych.

"Po tym, jak ktoś zapakował oryginalny drogowskaz do plecaka, nasi koledzy z Centrum Opieki Infrastruktury Turystycznej zrobili już nowy" - czytamy we wpisie na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Turyści przesadzają. "Nie dla takich widoków przychodzimy do parku narodowego"

Słowacy apelują

Tatranský Národný Park poinformował, że takie sytuacje na tatrzańskich szlakach zdarzają się często. "To nie pierwszy raz, kiedy tablica informacyjna dostaje nogi" - czytamy w poście. "Prosimy kolekcjonerów takich pamiątek o wykonanie fotografii, zamiast zabieranie tabliczek ze sobą. Podobnie robią to setki innych turystów, którzy zdają sobie sprawę, że drogowskazy służą jako ważny punkt orientacyjny dla innych odwiedzających Tatranský Národný Park" - apelują do turystów.

W rzeczywistości górskie drogowskazy faktycznie stały się elementem, przy którym turyści bardzo często wykonują pamiątkowe fotografie. Dodatkowo zarówno w schroniskach, jak i sklepach z pamiątkami można kupić magnesy na lodówkę czy breloczki ze znakami informacyjnymi z różnych tatrzańskich szczytów.

Czytaj też: Największy wstyd w górach. "Przeciętny Polak tego nie zrozumie"

Źródło: Tatranský Národný Park