Turyści przesadzają. "Nie dla takich widoków przychodzimy do parku narodowego"

Coraz częściej na tatrzańskich szlakach mamy do czynienia z aktami wandalizmu. Tatrzański Park Narodowy po raz kolejny apeluje w tej sprawie i przypomina, że za takie zachowania można zostać ukaranym wysokim mandatem. "Nie dla takich widoków przychodzimy do parku narodowego" - podsumowuje w mediach społecznościowych.

Turyści w Tatrach przesadzają
Turyści w Tatrach przesadzają
Źródło zdjęć: © TPN, WP Turystyka
oprac. NGU

25.07.2023 | aktual.: 25.07.2023 11:22

Miesiąc temu informowaliśmy o zniszczeniach skał w Dolinie Roztoki na szlaku prowadzącym do Doliny Pięciu Stawów. Akt wandalizmu został wówczas udokumentowany przez wysokogórskiego przewodnika tatrzańskiego, Jakuba Brzosko, a zdjęcia udostępnione w mediach społecznościowych. Niestety problem wciąż narasta.

Plaga wandali w górach

Jak się okazuje nieestetyczne graffiti na skałach, niszczące naturalny krajobraz pojawiły się nie tylko Dolinie Roztoki, ale także na Świnicy czy nad Morskim Okiem. Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego po raz kolejny zwraca uwagę na akty wandalizmu, które są dziełem tzw. patoturystów. - Nie przechodźmy obojętnie, gdy widzimy takiego pseudomalarza. Zwróćmy mu uwagę - apeluje w nagraniu udostępnionym na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Można słono zapłacić

Tak haniebne zachowania mogą skończyć się sporym uszczupleniem portfela bezmyślnego turysty. - Minimalny mandat to 500 zł. Jeżeli są zniszczenia farbami chlorokauczukowymi, to kierujemy sprawę do sądu. To jest już tak poważne wykroczenie, że maksymalna kwota, którą mu możemy dać i tak jest za niska - mówi Grzegorz Bryniarski z obwodu ochronnego Morskie Oko. Zwraca jednak uwagę na problem ze schwytaniem wandali. - Bardzo ciężko jest takich pseudoartystów złapać, bo każdy się siedem razy ogląda, zanim coś głupiego zrobi.

Największym problemem jest jednak późniejsze czyszczenie skał. - Nie możemy w parku narodowym używać żadnych środków chemicznych, także ani rozpuszczalniki, ani benzyna ekstrakcyjna nie wchodzą w grę. Czyścimy to tylko mechanicznie, czyli szczotka druciana, ale wtedy bezpowrotnie niszczymy roślinność naskalną, zostaje nam goły granit - dodaje Grzegorz Bryniarski. - Maluje się łatwo, a czyszczenie zajmuje wiele godzin - podsumował.

W mediach społecznościowych pod adresem wandali wylały się niepochlebne komentarze. "Debilizm trzeba tępić najlepiej finansowo. Szkoda tylko, że tak trudno namierzyć idiotę, który chce przejść do historii, zostawiając swój podpis", "To są realne szkody i za to powinny być dotkliwe kary", "Tu nie ma co zwracać uwagę, tylko palnąć w ten głupi łeb" - piszą internauci, nie przebierając w słowach.

Źródło: Tatrzański Park Narodowy

Źródło artykułu:WP Turystyka
w podróżygórytpn
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)