Kraj kwitnącej wiśni. Dlaczego ozdobne drzewo stało się symbolem Japonii?
"Odwieczny symbol" – pisze o ozdobnych drzewach wiśni japońska autorka zamieszkała w Londynie, Naoko Abe. W jej słowach nie ma żadnej przesady. Kwitnąca wiśnia – po japońsku: sakura – od niemal niepamiętnych czasów stanowi kluczowy element kultury wyspiarskiego kraju.
"Zapierający dech w piersiach widok kwitnących japońskich wiśni od przeszło 1000 lat inspiruje władców, poetów, artystów i zwyczajnych ludzi" – potwierdza Ann McClellan na kartach albumu The Cherry Blossom Festival. Sakura Celebration.
Spoglądając na wiśnie. Tradycja "hanami"
Najpóźniej w epoce Heian, trwającej od schyłku VIII wieku, w Japonii upowszechniła się tradycja hanami: uroczystego przyglądania się kwitnięciu wiśni.
Początkowo był to zwyczaj związany z elitami, dworem cesarskim. Stopniowo zyskał uznanie także wśród samurajów. A w epoce Edo – między XVI i XIX wiekiem – rozprzestrzenił się na wszystkie warstwy społeczeństwa.
Kwitnąca wiśnia stała się motywem legend, mitów, poezji, muzyki ludowej. Jej popularność wiązała się z pojęciami zaczerpniętymi z buddyzmu. Wiśnia symbolizowała (i wciąż symbolizuje) efemeryczność egzystencji oraz melancholię przemijania.
To też znak nowego życia i początku. Jak jednak podkreśla Naoko Abe, autorka właśnie wydanej w Polsce książki Anglik, który ocalił japońskie wiśnie, "harmonijne wyobrażenie" nie oddaje całej prawdy.
Imperialne konotacje. Japońska wiśnia w służbie polityki
Sakura od drugiej połowy XIX wieku zaczęła być wykorzystywana jako symbol narodowy. "Proces ten nabrał ogromnego przyspieszenia w latach trzydziestych XX stulecia, gdy kolejne rządy wykorzystywały popularność sakury i jej imperialne konotacje jako narzędzie propagandy" – wyjaśnia Naoko Abe.
Pieśni, sztuki teatralne i podręczniki szkolne nie skupiały się już na symbolice życia, lecz raczej kojarzyły kwitnące wiśnie ze śmiercią.
Celowo zmieniano interpretację klasycznych utworów poetyckich i wkrótce normą stało się przekonanie, że Yamato-damashii, "prawdziwy duch Japonii", wyraża się między innymi w gotowości do oddania życia za cesarza – japońskiego żyjącego boga – na podobieństwo płatków wiśni umierających po krótkim, lecz pełnym chwały życiu.
Pieśni o wojsku i wiśni
Już po zwycięstwie nad Rosją w 1905 roku, na fali militaryzmu oraz dumy, w kraju posadzono miliony drzew. W szkołach podstawowych uczniowie "ciągle powtarzali pieśni o kwitnących wiśniach" i wojskowej ekspansji.
Kolejne miliony sadzonek zamierzano skierować do Azji Wschodniej, by symbolicznie potwierdzić japoński podbój ogromnych terenów.
W okresie II wojny światowej wiśniowa symbolika miała osładzać żołnierzom wizję śmierci. Sakura towarzyszyła zwłaszcza pilotom kamikadze. Wielu zabierało gałązki wiśni do kokpitów swoich maszyn. Można się też było spotkać z opiniami, że polegli w walce odrodzą się właśnie w postaci wiśni.
Autorka książki Anglik, który ocalił japońskie wiśnie, podkreśla, że o kwitnących triumfalnie drzewach przestano śpiewać dopiero… po kapitulacji w 1945 roku. A imperialistyczne skojarzenia tak skutecznie wymazano z japońskiej świadomości, że ona sama zaczęła je poznawać dopiero po przeprowadzce do Londynu.
WDD ( całe podlinkowane, nad okładką)
Przeczytaj również na łamach portalu WielkaHistoria.pl o losie brytyjskich kobiet pod japońską okupacją. Poruszające wspomnienia o strachu i poniżeniu.
Historię "Cherry’ego" Ingrama poznacie dzięki książce Naoko Abe pt. "Anglik, który ocalił japońskie wiśnie".
O autorze: Kamil Janicki – historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Damy polskiego imperium, Pierwsze damy II Rzeczpospolitej, Epoka milczenia czy Seryjni mordercy II RP. Jego najnowsza pozycja to Damy Władysława Jagiełły (2021).