Kraje Grupy Wyszehradzkiej chcą przyciągnąć więcej turystów
Państwa Grupy Wyszehradzkiej, czyli Polska, Węgry, Czechy i Słowacja, będą wspólnie promować się turystycznie na rynkach dalekich - m.in. w Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Rosji. Zdaniem polityków możemy prezentować się jako jedna destynacja - ciekawa, różnorodna i przede wszystkim bezpieczna. Przeznaczą na ten cel kilkaset tysięcy euro.
W Warszawie odbyło się spotkanie przedstawicieli ministerstw turystyki z państw Grupy Wyszehradzkiej, podczas którego podpisano Plan Marketingowy na 2017 r. Zakłada on, że w tym roku na zgłoszone przez poszczególne kraje projekty wspólnej oferty turystycznej przeznaczone będzie 315 tys. euro - najwięcej na promocję w Stanach Zjednoczonych (122 tys. euro) oraz w Rosji (76 tys. euro). Inicjatywa obejmie też Chiny i kraje Azji Południowo - Wschodniej.
Organizowane będą m.in. wspólne stoiska na targach turystycznych czy wizyty studyjne dla zagranicznych biur podroży.
– Na każdym rynku będą to inne działania, dostosowane do realiów i potrzeb – mówła dyrektor departamentu instrumentów marketingowych POT Barbara Tutak.
– Na przykład zorganizujemy wyjazd dla naszych touroperatorów do Indonezji, Tajlandii, Singapuru i na Filipiny. Ze Stanów Zjednoczonych zaprosimy do siebie blogerów na podróż studyjną i zaoferujemy tamtejszej branży turystycznej e-learning, którego ukończenie będzie nagradzane certyfikatem. Z kolei w Rosji zorganizujemy imprezę w Parku Gorkiego w Moskwie, a na lotniskach Wnukowo i Szeremietiewo wykupimy reklamy – zachwalała nowe plany promocji Tutak. Projekt zakłada też wspieranie współpracy turystyki przygranicznej oraz przygotowanie wspólnych produktów turystycznych.
Jak mówił podczas konferencji prasowej polski wiceminister sportu i turystyki Dawid Lasek, w ostatnich latach w krajach Grupy V4 zanotowano wzrost "we wszystkich wskaźnikach obrazujących ruch turystyczny". Liderem pod tym względem są Czechy – wynik 300 tys. wizyt z Chin rocznie to jest coś, co może imponować – ocenił Lasek.
– Chcemy, by w ramach tej części Europy zafunkcjonowało coś, co można by nazwać "domem marek środkowoeuropejskich". Chcemy stworzyć wspólne pakiety, by turyści, którzy przyjeżdżają do Pragi - hubu turystycznego Europy Środkowej - zawitali także do Polski, na Węgry i Słowację – mówił wiceminister.
Jego zdaniem wspólnie z Węgrami, Czechami i Słowacją możemy prezentować się jako jedna destynacja turystyczna – "bardzo ciekawa i różnorodna", a do tego – co jest nie bez znaczenia w obecnej sytuacji międzynarodowej – bezpieczna.