Łańcut. Nieodkryta perełka Podkarpacia
Wakacyjne podróże po Polsce nie muszą ograniczać się do świetnie znanych miejsc. Czasem warto zejść z utartego szlaku i obrać mniej oczywiste kierunki – na przykład do Łańcuta. Miasteczko słynie z jednej z najlepiej zachowanych rezydencji magnackich, ale to niejedyna atrakcja, jaką mogą zobaczyć tam turyści.
13.07.2021 09:00
Łańcut to nieduże miasteczko w województwie podkarpackim, położone w połowie drogi pomiędzy Rzeszowem a Przeworskiem. Stanowi idealną lokalizację dla osób, które szukają niebanalnego miejsca na weekend. Można tu spędzić czas, robiąc także wypady do stolicy regionu.
- W ciągu ostatniego roku trendy turystyczne uległy zmianie. Chociaż nadal gros wczasowiczów wybiera topowe kierunki, jak morze i góry, to inni szukają miejsc, które nie zostały jeszcze zadeptane. Coraz więcej osób odwiedza więc regiony takie jak Podkarpacie, zwiedzając tamtejsze atrakcje turystyczne - mówi Kamila Miciuła-Szlachta, PR manager portalu Nocowanie.pl.
Łańcut, nieodkryta perełka Podkarpacia
Łańcut jest miastem z długimi tradycjami, lokowano go bowiem za czasów Kazimierza Wielkiego, ale jego znaczenie wzrosło za panowania założyciela kolejnej dynastii. Przez następne stulecia był w posiadaniu największych rodów magnackich. Ich przedstawiciele mieli wpływ także na obecny wygląd miasteczka, podobnie jak społeczność żydowska, która zaczęła osiedlać się w Łańcucie w XVI wieku, ale największy jej przyrost nastąpił dwa stulecia później.
To właśnie im Łańcut zawdzięcza jeden z piękniejszych zabytków, jakim jest barokowa synagoga. Wewnątrz zachowała się oryginalna bima, czyli podwyższenie, z którego odczytywana jest Tora, oraz piękne polichromie. Można tam również zobaczyć wystawę judaików.
Warte uwagi są też inne zabytki sakralne - zespół poklasztorny dominikanów oraz kościół farny, gdzie można zobaczyć słynący cudami obraz Matki Bożej Szkaplerznej. Historia świątyni także jest interesująca. Powstała w 1488 roku w miejscu drewnianego kościółka św. Barbary, później została zamieniona w zbór kalwiński. Katolicy odzyskali kościół w roku 1628, pod koniec XIX stulecia został gruntownie przebudowany.
Spacerując po Łańcucie, warto zajrzeć na rynek otoczony kamieniczkami o małomiasteczkowym charakterze, a także zagłębić się w stare uliczki, przy których stoją urokliwe dworki. Ciekawostką miasta jest również Muzeum Gorzelnictwa.
Zamek w Łańcucie to gwóźdź programu
Największą jednak atrakcją Łańcuta jest dawny zespół pałacowy, gdzie można zobaczyć autentyczne, pełne przepychu wnętrza, w jakich żyli niegdysiejsi właściciele ordynacji. Jednak zanim pałac zyskał obecny kształt, był kilka razy przebudowywany.
Jego historia sięga wieku XVI, kiedy to rodzina Pileckich, pierwszych właścicieli Łańcuta, wzniosła wieżę obronną. Przez lata zamek trafiał w ręce różnych rodzin szlacheckich, które zmieniały jego wygląd i przebudowywały na swój sposób. Rezydował tu nawet słynny awanturnik Stanisław Stadnicki. Z racji skłonności do walk z sąsiadami i rozbojów nazywano go nawet "diabłem łańcuckim". Synowie Stadnickiego sprzedali dobra Stanisławowi Lubomirskiemu, który otoczył zamek bastionowymi fortyfikacjami.
Przełom XVIII i XIX stulecia to czas, gdy zamek nabrał charakteru pałacowej rezydencji, którą kolejni właściciele starali się upiększać. Ostatnia przebudowa miała miejsce za czasów Elżbiety i Romana Potockich, którzy unowocześnili pałac, zachowując jednak dawne wnętrza. Dzięki nim rozbudowano park, stanowiący przepiękną scenerię dla spacerowiczów, oraz postawiono powozownię. Obecnie w jej budynku można oglądać kolekcję powozów używanych przez Potockich.
Oprócz oryginalnych wnętrz oraz malowniczego parku zespół pałacowy w Łańcucie mieści bogatą kolekcję sztuki cerkiewnej. Zwiedzający zobaczą tam też egzotyczne storczyki, a poza tym na uwagę zasługuje dawny teatr magnacki.
- Pałac w Łańcucie pamiętałam ze szkolnej wycieczki w podstawówce. Wtedy nie zrobił na mnie większego wrażenia. Dopiero teraz, gdy wróciłam tu po latach, doceniłam to miejsce. Wnętrza są przepiękne, podobnie jak park. Jestem zachwycona - mówi Agnieszka z Warszawy.
Wypoczynek w Łańcucie. Gdzie nocować?
Łańcut to miasto, które nadaje się zarówno na jednodniową wycieczkę, jak też weekendowy pobyt. Znalezienie noclegu nie będzie stanowić większego problemu, ponieważ działają tam przytulne hoteliki i pensjonaty, a także pokoje gościnne. Chcąc cieszyć się większą niezależnością, można wynająć apartamenty.
- W bazie noclegowej mamy na przykład wygodne apartamenty w centrum miasta, ale też przytulne gospodarstwa agroturystyczne położone w pobliskich wsiach. Każdy znajdzie ofertę szytą na miarę swoich potrzeb - mówi Kamila Miciuła-Szlachta z Nocowanie.pl.
Zobacz także
Ile kosztuje nocleg w Łańcucie? Ceny nie są wygórowane - przytulny pokój w pensjonacie można wynająć już za 70 zł od osoby, natomiast kwatera w agroturystyce kosztuje 40 zł.