Lecieli na Hawaje. 11 osób zostało poważnie rannych na pokładzie. "Podrzuciło ją do góry"
11 pasażerów samolotu lecącego z Phoenix w Arizonie do Honolulu na Hawajach, zostało w niedzielę poważnie rannych. Według lokalnych władz pomocy udzielono 36 osobom, a 20 z nich przewieziono do szpitala. Wszystko przez turbulencje, w jakie wpadła maszyna na krótko przed lądowaniem.
19.12.2022 | aktual.: 19.12.2022 09:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samolot, na którego pokładzie znajdowało się 278 pasażerów i 10 członków załogi, wylądował bezpiecznie na Hawajach. Kilkadziesiąt osób zostało rannych w wyniku silnych turbulencji. Według komunikatu władz, obrażenia to m.in. stłuczenia głowy, skaleczenia i utrata przytomności.
Silne turbulencje w samolocie na Hawaje
Lokalne władze podały, że pomocy udzielono 36 osobom, a 20 z nich przewieziono do szpitala. Przewoźnik Hawaiian Airlines z kolei poinformował, że do placówki trafiło 13 pasażerów i trzech członków załogi. Rozbieżności w liczbie rannych podanych przez władze i przewoźnika nie udało się na razie wyjaśnić.
Jak powiedziała jedna z pasażerek Kaylee Reyes, jej matka właśnie siadała na swoim miejscu, kiedy zaczęły się turbulencje "Były tak nagłe i silne, że nie miała szansy zapiąć pasa, podrzuciło ją tak wysoko do góry, że uderzyła głową w sufit" - opowiadała Reyes.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
12 pasażerów rannych w samolocie do Buenos Aires
Podobną sytuację opisywaliśmy w październiku br. 12 pasażerów lotu linii Aerolíneas Argentinas z Madrytu do Buenos Aires zostało rannych, a troje z nich trafił do szpitala.
Turbulencje, w które wpadła maszyna argentyńskiego przewoźnika tuż po tym, jak przekroczyła Ocean Atlantycki, były tak silne, że z sufitu wyleciały maski tlenowe, a niektóre panele nad głowami pasażerów popękały. Co więcej, otworzyły się schowki, z których zaczęły wypadać bagaże. Po pokładzie rozsypała się też zawartość wózków z jedzeniem.
Ze względu na sytuację załoga poprosiła o interwencje służby medyczne. Ratownicy czekali na lotnisku w Buenos Aires, gdzie maszyna wylądowała po ok. czterech i pół godziny po turbulencjach.
Jak się okazało, dziewięciu pasażerów zostało opatrzonych na miejscu, a kolejnych trzech zabrano do szpitala. Jedna osoba miała złamany nos.
Źródło: PAP/WP