Mają powody do radości. Padają turystyczne rekordy

Wzrost liczby odwiedzających Karkonoski Park Narodowy w pierwszej połowie 2025 roku jest znaczący. Z danych przedstawionych przez pracowników KPN wynika, że w pierwszym półroczu 2024 r. sprzedaż biletów sięgnęła 624 tys., natomiast w pierwszych sześciu miesiącach 2025 r. sprzedano aż 699 tys.

Jak zaznaczają pracownicy KPN, wahania w liczbie sprzedanych wejściówek zależne są od czynników zewnętrznych. - Różnica w ilości wydanych biletów w maju i czerwcu często zależna jest nie tylko od pogody, ale od długich weekendów, np. majowego czy Bożego Ciała - podkreśliła Marta Opała z Karkonoskiego Parku Narodowego.

Jak mówią przedstawiciele parku, wśród turystów niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się: najwyższy szczyt Karkonoszy - Śnieżka (1603 m n.p.m.), Wodospad Szklarki i Wodospad Kamieńczyka, Szrenica (1362 m n.p.m.), czyli zachodni szczyt Karkonoszy, a także góra Chojnik z miejscowym zamkiem na wysokości 627 m n.p.m.

Czytaj też: Jedno z najpiękniej położonych miast w Polsce. Niedoceniane przez turystów

W 2024 r. park odwiedziło łącznie 1 mln 606 tys. osób, a sierpień był rekordowy z ponad 300 tys. sprzedanych biletów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w tym roku turystów będzie jeszcze więcej.

Również Park Narodowy Gór Stołowych cieszy się dużym zainteresowaniem. Do końca czerwca 2025 r. odwiedziło go 442 tys. 551 osób. Barbara Cerekwicka z parku podkreśla, że sezon turystyczny zaczyna się tam zazwyczaj w kwietniu, co wpływa na niższą frekwencję w pierwszym półroczu.

Historia turystyki w tych regionach sięga XVII w. i jest związana z rozwojem uzdrowisk na południu Dolnego Śląska, kiedy to kuracjusze przybywali do tamtejszych uzdrowisk. Rozwój turystyki był związany z popularnością miejsc takich jak Cieplice czy Duszniki, które przyciągały odwiedzających swoimi naturalnymi atrakcjami.

Czytaj też: Bez niego Karkonosze nie istnieją. Mroczna legenda o Duchu Gór