Międzyzdroje jak Chorwacja, Kołobrzeg jak Bułgaria. Drożyzna nad polskim morzem
Główne atuty polskiego morza? Szeroko pojęta "swojskość". Zagraniczne kurorty kuszą za to gwarantowaną pogodą. Dla wybierających się na wakacje decydujący jest jednak bardzo często jeszcze inny argument - cena. Sprawdziliśmy więc, jak Bałtyk wypada na tle Europy.
23.07.2018 | aktual.: 14.08.2018 17:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żeby uchwycić możliwie podobne oferty, musieliśmy przyjąć pewne kryteria. Porównujemy więc koszt wyjazdu rodziny 2+1 na tygodniowe wakacje w hotelu. Pod lupę bierzemy jedne z najpopularniejszych nadbałtyckich miejscowości w Polsce – Sopot, Międzyzdroje, Kołobrzeg i Darłowo. Zestawiamy to z Chorwacją, Grecją, Albanią i Bułgarią. Sprawdzamy przede wszystkim cenę za nocleg oraz koszty przekąsek "na mieście".
Noclegi. Zagranica kontra Polska
Zacznijmy od zagranicy. Lubiącym Morze Czarne polecamy Bułgarię. Jak wynika z danych Wakacje.pl, za tygodniowy pobyt rodzina 2+1 zapłaci ok. 3,3 tys. zł. To cena za pobyt w 3,5-gwiazdkowym hotelu pod koniec sierpnia w popularnej miejscowości Słoneczny Brzeg. Oferta obejmuje już przelot oraz all inclusive.
Inna opcja. Chcąc polecieć nad Adriatyk, można wybrać Albanię. Na przykład miejscowość Durres. Tygodniowe wczasy w 3-gwiazdkowym hotelu w drugiej połowie sierpnia będą kosztowały rodziców z dzieckiem 4,7 tys. zł. W tej cenie otrzymają dwuosobowy pokój z dostawką i opcją all inclusive.
W chorwackim Zagrzebiu za 3-gwiazdkowy hotel rodzina 2+1 zapłaci od 4,2 tys. zł. W tym również all inclusive i przelot.
Jest jeszcze najpopularniejsza wśród Polaków Grecja. W drugim kwartale wybierało ją czterech na dziesięciu rezerwujących Rodzina z małym dzieckiem za tygodniowy pobyt w 3-gwiazdkowym hotelu na wyspie Rodos zapłaci 2,3 tys. zł.
Jak się ma do tego polskie morze? Polskim odpowiednikiem Rodos okazuje się być Kołobrzeg. Tydzień w 3-gwiazdkowym hotelu dla rodziców z dzieckiem to również koszt ok. 2,3 zł tys.
W cenie hotelu jest tylko śniadanie, bo opcja all incusive jest w Polsce raczej rzadkością. Kolejnym obciążeniem portfela będzie zatem kupowanie posiłków. Do kurortu trzeba też dojechać we własnym zakresie. Choć oczywiście lecąc za granicę, też trzeba będzie dojechać na lotnisko.
Droższą opcją są Międzyzdroje. Za tydzień w 3-gwiazdkowym hotelu w Międzyzdrojach rodzina 2+1 zapłaci nawet 4 tys. zł. W cenie oczywiście tylko śniadania. Przy takiej kwocie można już myśleć o urlopie nad Adriatykiem.
Polskie szczyty cenowe osiąga jednak Sopot. Pobyt w 4-gwiazdkowym hotelu (brak miejsc w 3-gwiazdkowych obietach) będzie kosztował rodzinę ponad 8 tys. zł. A obiady i kolacje trzeba zorganizować we własnym zakresie. Za granicą w tej cenie można sobie pozwolić na prawdziwy luksus.
"Europejskie" stawki obowiązują też w Darłowie. Tygodniowy pobyt w 4-gwiazdkowym hotelu dla tej samej rodziny będzie kosztował ponad 5 tys. zł. W cenie śniadania, w droższej wersji dojdą obiadokolacje.
Z danych Wakacje.pl wynika, że ceny w zagranicznych kurortach - biorąc pod uwagę sam nocleg - potrafią być dużo tańsze od rodzimych. Nie jest to jednak reguła. Zaoszczędzić można oczywiście szukając prywatnych kwater. Ta zasada obowiązuje zresztą zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Jedzenie poza hotelem
Na wakacjach jednak nie samym lokum człowiek żyje. Być nad morzem i "nie skoczyć" na rybkę albo coś słodkiego? Po prostu nie wypada.
W Polsce - mimo braku konieczności wymiany walut - ceny nie rozpieszczają. Średnio nad Bałtykiem za lody trzeba zapłacić od 6 do nawet 10 zł. Za smażoną rybę z dodatkami nawet 40-50 zł, a i tu cena potrafi sięgać 70 zł. Pizza to wydatek ok. 25-35 zł.
Stołowanie się „na mieście” w Bułgarii jest bardzo przystępne. Obowiązującą walutą jest lew bułgarski. Za jednego lewa zapłacić trzeba ok. 2,20 zł. I tak za porcję frytek zapłacimy ok. 5 zł. Za pizzę ok. 20 zł, podobnie za spaghetti czy zestaw obiadowy.
Za to ryba z warzywami może kosztować nawet 65 zł. Za gałkę lodów trzeba zapłacić ok. 3-4 zł. Za deser 10 zł. Kawa czy napoje gazowane to koszt 4-7 zł. Półlitrowe piwo to 7-10 zł.
Jakie ceny obowiązują w albańskich restauracjach? Albańska waluta to leke, za 1 zł kupimy blisko 30 leków. Uśredniając ceny jedzenia w restauracjach, za makaron z owocami morza zapłacimy ok. 23 zł. Za bolognese – 17 zł. Za smażoną rybę z dodatkami zapłacić trzeba ok. 30 zł, a za grillowaną cielęcinę – 27 zł od talerza. Pizza z dodatkami to koszt ok. 21 zł. Lody – od 2 do 5 zł. Kawa z mlekiem – 3,50 zł, podobnie za herbatę. Kilkadziesiąt groszy więcej za napoje gazowane. Piwo czy kieliszek wina to ok. 10 zł.
A jak w Chorwacji? Tam obowiązują chorwackie kuny. Za 1 zł kupimy ok. 1,74 kuny. Za pizzę trzeba będzie zapłacić ok. 20-25 zł. Grillowane mięso z frytkami i surówką to ok. 40 zł. Za dobrą rybę z dodatkami trzeba będzie zapłacić ponad 100 zł. Mrożona kawa to ok. 18 zł.
W Grecji płaci się w euro. Średnio za deser zapłacić trzeba 17 zł. Pizza to ok. 35 zł. Piwo czy kieliszek wina to ok. 10 zł. Owoce morza kosztują od 30 do 50 zł. Ceny za zestawy obiadowe zaczynają się od 30 zł.
Ceny oczywiście są orientacyjne. Zejście z turystycznych szlaków pozwoli zaoszczędzić. Jeśli macie sprawdzone sposoby na tanie podróżowanie, podzielcie się nimi przez* dziejesie.wp.pl.*
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl