Mors zasnął na górze lodowej. Obudził się w Irlandii
Niejednemu z nas zdarzyło się uciąć sobie zbyt długą drzemkę i przegapić ważne wydarzenie lub przystanek, na którym powinniśmy wysiąść. Ten mors miał o wiele dziwniejszą przygodę. Zasnął na górze lodowej w okolicach Arktyki i obudził się w... Irlandii.
Nietypowego odkrycia u wybrzeży Irlandii dokonał Alan Houlihan, który spacerował z córką wzdłuż plaży Glanleam. Spacerowicze uznali, że zwierzę wygląda na głodne i zmęczone, więc postanowili wezwać odpowiednie służby.
- Na początku myślałem, że to foka. Dopiero potem zobaczyliśmy kły. Gdy wskoczył na skały, zobaczyliśmy, jaki był masywny. Był wielkości byka albo krowy i znajdował się jakieś 50 m od nas - mówił w rozmowie z mediami Houlihan.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Mors zasnął na górze lodowej i dopłynął do Irlandii
Kevin, Flannery, dyrektor Oceanworld Aquarium Dingle podejrzewa, że zwierzę prawdopodobnie zasnęło na górze lodowej i odpłynęło. - Tak się zwykle dzieje, gdy morsy zasypiają na odłamkach lodu. Wody wynoszą je na środek Atlantyku lub w inne miejsca daleko od Grenlandii - tłumaczy Flannery.
Wideo, na którym widać zagubionego morsa zostało udostępnione na profilu Oceanworld Aquarium Dingle na Facebooku. Widać, że mors jest wyczerpany nieoczekiwaną podróżą. Zakrył oczy łapą, jakby chciał, aby wizyta w Irlandii okazała się jedynie złym snem.
- Byliśmy absolutnie wstrząśnięci, kiedy nasi dobrzy przyjaciele z Wild Atlantic Boats przesłali nam ten film! - piszą pracownicy oceanarium pod opublikowanym wideo. - Ich normalny zasięg jest znacznie dalej na północ, wokół północnej Rosji i Grenlandii - tłumaczą.
Mors przepłynął na górze lodowej tysiące kilometrów. Eksperci mają nadzieję, że uda mu się zdobyć kilka przegrzebków w okolicy Valentii i odzyska siły, by wrócić tam, skąd nieopatrznie przybył.
Źródło: "Travel and Leisure"