Trwa ładowanie...

Nagle usłyszeli dźwięk. "Nie dawało nam to spokoju"

Beskidzcy goprowcy, którzy szkolili się w partiach szczytowych Babiej Góry, nagle usłyszeli dźwięk szczekanie psa. - Z uwagi na porywisty wiatr, nie za bardzo było wiadomo, skąd dobiega. Nie dawało nam to spokoju. Po skończonych zajęciach, za zgodą naczelnika, ruszyliśmy w teren - poinformowali ratownicy.

Pies został szczęśliwie uratowany Pies został szczęśliwie uratowany Źródło: GOPR Beskidy
dymu82n
dymu82n

Szczekanie psa na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego to rzadkość, bo zgodnie z przepisami nie wolno wprowadzać czworonogów na jego teren. Ratownicy zaintrygowani odgłosami, ruszyli na poszukiwania zwierzęcia.

Pies zostawiony na Babiej Górze

- Usłyszeliśmy szczekanie, ale z uwagi na porywisty wiatr, nie za bardzo było wiadomo, skąd dobiega. Nie dawało nam to spokoju. Po skończonych zajęciach, za zgodą naczelnika, ruszyliśmy w teren. Pies został odnaleziony w rejonie Perci Akademików i sprowadzony w bezpieczne miejsce, a następnie przekazany leśniczemu Babiogórskiego Parku Narodowego w Zawoi. Czworonogiem zajmie się weterynarz - poinformowali ratownicy, biorący udział w czwartkowym szkoleniu.

Zdjęcia uratowanego czworonoga zostały udostępnione na Facebooku GOPR Beskidy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Atrakcje Zakopanego. Na jakie wydatki trzeba się przygotować?

dymu82n

Warunki na Babiej Górze

Na Babiej Górze panują zimowe warunki. W szczytowych partiach leży około 140 cm śniegu. Jego stała pokrywa występuje już na wysokości 1150 m n.p.m. Przyrodnik z Babiogórskiego Parku Narodowego Maciej Mażul przyznał, że w tych warunkach zwierzę nie miałoby dużych szans na przetrwanie.

W ostatnich dniach o Babiej Górze zrobiło się szczególnie głośno, bowiem zdaniem przyrodników istnieje realne zagrożenie lawinowe.

Na północnych stokach Babiej Góry w pokrywie śnieżnej powstała szczelina o długości kilkudziesięciu metrów, co jest zaczątkiem lawiny. Z drugiej jednak strony pracownicy parku narodowego uspokajają, że jest to rejon, w którym nie ma szlaków. Nie istnieje zatem bezpośrednie zagrożenie dla ludzi. - Ważne jest, aby nie schodzić z wyznaczonych szlaków. Apelujemy o rozwagę podczas górskich wycieczek zarówno pieszych, jak i narciarskich. Zachowanie bezpieczeństwa jest najważniejsze -  podkreślił Maciej Mażul.

dymu82n

Źródło: GOPR Beskidy/PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dymu82n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dymu82n

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj