Najtańsze miasta w Europie. Kraków tegorocznym hitem
Stolica Małopolski znów znalazła się na czele rankingu. Tym razem w zestawieniu brytyjskiego serwisu Post Office, który od 10 lat skrupulatnie wylicza, ile trzeba wydać na weekend w europejskich miastach.
Barometr Post Office Travel Money szacuje koszty w oparciu o ceny 12 wydatków: 2 noclegi w 3-gwiazdkowym hotelu dla dwóch osób, trzydaniowy posiłek dla dwóch osób, lampka wina, puszka napoju, butelka piwa, filiżanka kawy, bilety wstępu do galerii sztuki, muzeum i popularnego zabytku, zwiedzanie miasta autobusem wycieczkowym, transfer z lotniska do centrum i 48-godzinny bilet na komunikację miejską. Pod lupę wzięto 36 europejskich miast.
Okazuje się, że najmniej wydamy na te wszystkie rzeczy w Krakowie. Według barometru – 799 zł. Podobną kwotę trzeba przeznaczyć na pobyt w Wilnie – 802 zł i Rydze – 834 zł. W pierwszej czwórce znalazła się także Warszawa, gdzie wydamy 875 zł.
W czołowej dziesiątce jest także Budapeszt, Moskwa, Praga, Ateny, Lizbona i Lille.
Stolica Małopolski znalazła się pierwszy raz na pozycji lidera. W zeszłym roku znajdowała się nawet poza pierwszą trójką – na 8. miejscu z kwotą 894,50 zł.
Gdzie jest za to najdrożej? Z grubym portfelem trzeba się wybrać do Amsterdamu. Tutaj za te same usługi i produkty zapłacimy ponad 3 razy tyle co w Krakowie – 2593 zł.
Drogie jest także Oslo, Reykjavik czy Kopenhaga. Pozytywną niespodzianką jest Sztokholm, gdzie ceny, w porównaniu do zeszłego roku, spadły o 15 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
