Niesamowite miejsce w Europie. "Czas zwalnia, a widoków nie da się zapomnieć"
Zima w Czarnogórze zachwyca promieniami słońca i ciepłymi popołudniami. Bardzo łatwo stracić poczucie czasu, siedząc na tarasie jednej z kawiarni w Zatoce Kotorskiej i podziwiając piękne krajobrazy. To nie jest popularna zimowa destynacja, a absolutnie warta rozważenia. Za chwilę dowiesz się dlaczego.
Podróż do Czarnogóry
Tanimi liniami z Polski można dolecieć do Podgoricy z Krakowa, Katowic, Wrocławia i Warszawy. Bilety w dwie strony można kupić od 115 zł. Lot trwa ok. dwie godziny.
Aktualnie, żeby wjechać do tego kraju, wystarczą dwie dawki szczepionki lub negatywny wynik testu na koronawirusa.
Wzdłuż czarnogórskiego wybrzeża
Na północy Czarnogóry - w górach, w okolicach miejscowości Žabljak zimą temperatury utrzymują się w okolicach -20 st. C. i można uprawiać sporty zimowe w licznych resortach narciarskich. O tej porze roku można też wybrać podróż wybrzeżem Adriatyku w cieple i z pięknymi widokami. Ja tak zrobiłam.
Wypożyczyłam auto na lotnisku w Podgoricy za ok. 10 euro za dzień (w Czarnogórze, mimo że nie należy do Unii Europejskiej, obowiązującą walutą jest euro). Litr benzyny kosztuje tam ok. 1,4 euro.
Temperatury w styczniu dochodziły nawet do 20 st. C. W nocy robiło się chłodniej, ale w ciągu dnia można było cieszyć się niemalże letnią pogodą. W lutym jest podobnie.
Kotor
Moim pierwszym przystankiem był Kotor. Niewielkie miasteczko, który liczy jedynie ok. 1000 mieszkańców, zachwyca architekturą. Położone jest malowniczo nad Zatoką Kotorską, otoczone z trzech stron masywami górskimi: Lovćen, Vrmac i Dobrota.
Zatoka posiada cechy norweskich fiordów i jest absolutnie niesamowita.
Kotor jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w południowo-wschodniej Europie, pełnym zabytkowych budowli. Miasto było częścią Republiki Weneckiej przez kilkaset lat, co widać zdecydowanie w architekturze.
Perast
Wystarczy przejechać 16 km (autobusem to koszt 3 euro), żeby znaleźć się w kolejnym niesamowitym miasteczku o nazwie Perast, na granicy dawnej Republiki Weneckiej.
Z tego miejsca można obserwować całą zatokę i masywne góry oraz dwie wyspy, z których jedna zbudowana jest przez człowieka. Jest to Wyspa Matki Boskiej na Skale, gdzie można popłynąć za kilka euro prywatną motorówką z mariny. Niegdyś wystawała tam z wody tylko spiczasta skała, ale zgodnie z legendą, podczas nocnego połowu ryb 22 lipca 1452 r., dwaj rybacy znaleźli na niej obraz Matki Boskiej. Mieszkańcy zaczęli rzucać tam głazy i zatapiać w tym miejscu okręty wrogów. Jest to jedyna sztucznie usypana wyspa na całym Adriatyku.
Na wysepce znajduje się barokowa świątynia. Od zapierającego dech w piersiach widoku nie można oderwać wzroku.
Budva i Bar
Warto odwiedzić także otoczoną górami Budvę, jeden z głównych czarnogórskich kurortów z piękną plażą. Zabytkowe stare miasto zachwycało mnie na każdym kroku, a na deptaku w pełnym słońcu czułam się wspaniale.
Moim ostatnim przystankiem było miasto o nazwie Bar z niesamowitym Starym Barem, czyli ruinami średniowiecznego miasta usytuowanymi pomiędzy górami i morzem.
Bar to wszystko, co najlepsze w Czarnogórze. Szerokie i długie plaże, modny kurort i sięgająca setek lat wstecz historia. Wejście do Starego Baru kosztuje 4 euro i jest absolutnie warte każdego grosza. Od jednej z osób restaurujących stary mur dowiedziałam się, że mówi się, że dawniej mężczyzna pochodzący stąd nie mógł wziąć ślubu, dopóki nie zasadził 20 drzew oliwnych. A drzewka te widać wszędzie wokół, więc całkiem możliwe, że jest to prawda.
Co jest takiego wyjątkowego w Czarnogórze
Czarnogóra urzeka na każdym kroku. Jej mieszkańcy są niespiesznym narodem przesiąkniętym kulturą włoską. Cieszą się słońcem, spacerami i kawą wypijaną w pięknych okolicznościach przyrody.
Chodząc po ciasnych uliczkach starej części każdego z miast, chciałoby się aż zacząć mówić po włosku, jednakże z każdego miejsca płynie melodyjny serbsko-chorwacki rytm. Ludzie są przyjaźni, zawsze chętnie pomogą i nie oczekują za to żadnej zapłaty. W Czarnogórze czas zwalnia, a widoków nie da się zapomnieć. Niesamowite połączenie gór, morza, dolin, wspaniałej architektury tworzą warty zbadania arcyciekawy miks.