Ocean świecił na niebiesko. Zjawisko nazywane jest "zorzą morską"
Rozświetlone na niebiesko morskie fale są efektem bioluminescencji wywołanej przez zakwit planktonu. W sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć zjawiska, które nazwano "zorzą morską".
Świecący ocean można było w ostatnich dniach podziwiać w wielu miejscach na całym świecie. Niezwykle efektowna "zorza morska" tak naprawdę jest zjawiskiem bioluminescencji.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Zorza morska" przyciągnęła fanów zjawiska
Bioluminescencja występuje podczas rozkwitu planktonu, w wyniku zachodzącej wtedy reakcji chemicznej. W ten sposób rośliny wytwarzają niebieską poświatę wody widoczną jedynie w nocy. Jest to mechanizm obronny przed potencjalnymi drapieżnikami.
Zjawisko za każdym razem przyciąga tłumy obserwatorów, których hipnotyzuje wyjątkowy kolor morskich fal. "Zorza morska" zachwycała m.in. w Nowej Zelandii, na Malediwach czy w USA.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Bioluminescencja zrzesza swoich fascynatów
W Nowej Zelandii powstały nawet amatorskie grupy osób zainteresowanych "biohuntingiem", które specjalizują się w "polowaniu" na tego typu zjawiska. Fascynaci bioluminescencji m.in. podróżują wzdłuż wybrzeża w poszukiwaniu tego typu zjawisk i informują się wzajemnie o tym, gdzie można się na nie natknąć.
- Ludzie publikują informacje, jeśli coś widzieli, a w tym roku takich wiadomości było niewiele, więc naprawdę fajnie było to zobaczyć - mówił mikrobiolog Siouxsie Wiles w rozmowie z mediami.
Źródło: "The Guardian"