Parking przy szlaku do Morskiego Oka bez stałej ceny. TPN podał powód

Do tej pory za całodzienne parkowanie na Palenicy Białczańskiej lub Łysej Polanie turyści płacili 35 zł i musieli wcześniej zarezerwować miejsce w systemie internetowym. Jednak nawet takie wymogi nie sprawiły, że tłumy na najpopularniejszym szlaku stały się mniejsze.

- Wprowadzenie cen dynamicznych, czyli podniesienia ceny w sezonie wysokim ma na celu rozproszenie turystów na inne części Tatr - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

- Chcemy w ten sposób zachęcić turystów do przyjazdu poza sezonem, najlepiej między poniedziałkiem a piątkiem. Ceny te - biorąc pod uwagę atrakcyjność miejsca - nie są wygórowane. Dla przykładu w centrach dużych polskich miast strefy A - turystyczne ceny za całodzienne parkowanie wahają się między 49 a 85 zł. I tak Warszawa - 49 zł, Kraków 60 zł, Wrocław 78 zł, Poznań 85 zł (60 zł za bilet całodniowy), Gdańsk 64 zł - tłumaczy przedstawicielka TPN.

Zgodnie z nowym cennikiem za postój samochodu osobowego zapłacimy od 25 do 45 zł za dobę. W przypadku motocykli będzie to od 15 do 35 zł, a dla kamperów stawka jest stała i wynosi 70 zł.

Z wysokimi cenami trzeba liczyć się przede wszystkim w okresie wakacyjnym - od lipca do końca września cena za parking będzie codziennie na najwyższym poziomie (45 zł). Oczywiście podobnie jest w terminach tzw. długich weekendów (1.01, 6.01, 30.04-3.05, 16-17.06, 29.10-1.11, 11.11). Najmniej - czyli 25 zł - zapłacimy od poniedziałku do piątku w marcu, kwietniu, listopadzie i grudniu.

Zobacz także: Dziennikarz straszy paragonem z Kasprowego Wierchu. Włożył kij w mrowisko

29 zł wydamy od poniedziałku do piątku przez cały maj, a w styczniu, lutym, czerwcu i październiku będzie to 35 zł. Nieco więcej - 39 zł - będzie kosztował parking w weekendy w marcu, kwietniu, maju (bez tzw. majówki), drugiej połowie listopada oraz w grudniu.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"