Polują na pytony. Do wygrania tysiące dolarów
600 śmiałków przystąpiło do corocznej 10-dniowej akcji polowania na inwazyjne pytony birmańskie w regionie ekologicznym Everglades na południowym krańcu Florydy. Na łowców węży czekają nagrody o wartości kilkudziesięciu tysięcy dolarów.
- Akcja Florida Python Challenge została zainicjowana już 10 lat temu, by uświadomić ludności zagrożenia związane z gatunkami inwazyjnymi, a jednocześnie zainteresować regionem Everlades, w którym leży park narodowy o tej samej nazwie - powiedziała Sarah Funk, przedstawicielka Komisji ds. Ochrony Ryb i Przyrody na Florydzie.
Polowanie na pytony
Do udziału w tegorocznych łowach zdecydowało się przystąpić aż 600 śmiałków. Na najlepszych uczestników czekają nagrody pieniężne. Podczas akcji ich zadaniem będzie zabicie jak największej liczby pytonów birmańskich.
Łowcy podzieleni są na trzy kategorie - profesjonalnych myśliwych zatrudnionych przez stan, myśliwych, którzy pracowali lub pracują w wojsku, oraz amatorów. W każdej kategorii osoba, która zabije najwięcej pytonów, otrzyma 2,5 tys. dolarów (prawie 10 tys. zł). Z kolei osoba, która zabije najdłuższego pytona, wygra dodatkowy tysiąc dolarów (ok. 3,9 tys. zł). Przyznana będzie jeszcze dodatkowa nagroda dla jednej osoby, która zabije największą liczbę gadów ze wszystkich. Wyniesie ona 10 tys. dolarów (ok. 39 tys. zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z Gdańska. Kierowcy nie mieli pojęcia, co się stało
Wszyscy uczestnicy tegorocznej edycji muszą najpierw przejść szkolenie online, podczas którego dowiedzą się, jak zidentyfikować pytona birmańskiego.
Węże na Florydzie
Już w 2017 r. władze Florydy zaczęły zatrudniać myśliwych do wybijania pytonów birmańskich przez cały rok. W 2023 r. zabito łącznie ponad 11 tys. tych gadów. Podczas zeszłorocznego Florida Python Challenge zlikwidowano ich 209, a główną nagrodę zdobył Paul Hobbs, który sam zabił aż 20 węży.
Pytony birmańskie są szkodliwe dla ekosystemu, gdyż żerują na rodzime gatunki, odbierając pożywienie drapieżnikom.