Ponad 200 ton złota na pokładzie. "Statek-skarb" odnaleziony
Rosyjski krążownik pancerny Dmitrij Donskoj, który zatonął ponad 100 lat temu, został odnaleziony w pobliżu południowokoreańskiej wyspy Ulleung-do. Statek przez lata rozpalał wyobraźnię poszukiwaczy skarbów. Na jego pokładzie ma się znajdować 200 ton złota.
O znalezisku poinformowała firma Shinil Group, która na potwierdzenie swoich doniesień, pokazała nagranie z dna morza. Widać na nim szczątki statku z jego nazwą zapisaną cyrylicą. Podano również dokładne położenie wraku.
Dmitrij Donskoj brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej i został wysłany na Pacyfik. Uciekając przed japońską marynarką wojenną, krążownik został w końcu zatopiony po tym, jak jego załoga odmówiła poddania się. Statek zatonął 16 maja 1905 roku. Ale na dno poszło również 5,5 tysięcy skrzynek ze sztabkami i monetami, czyli ponad 200 ton złota. Skąd taka fortuna na wojennym okręcie? Historycy twierdzą, że Donskoj transportował żołd dla żołnierzy. 113 lat temu to była fortuna, a teraz z niektórych wyliczeń wynika, że to prawdziwy skarb wart ponad 130 miliardów dolarów, czyli prawie pół biliona złotych.
Pozostało zatem wydobyć wrak z głębin morza. Już na przełomie października i listopada ma się tym zająć międzynarodowa grupa złożona z pracowników Shinil Group oraz partnerów z Kanady, Wielkiej Brytanii oraz Chin.
A co z bezcennym znaleziskiem? Firma zapewnia że, połowa wartości odnalezionego skarbu trafi do Rosji. Natomiast 10 proc. ma zostać przekazane na rozwój turystyki na wyspie Ullung-do. Jak informuje "The Daily Telegraph" ma tu powstać muzeum poświęcone wojnie rosyjsko-japońskiej oraz samemu krążownikowi Dmitrij Donskoj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl