Prima Aprilis. "Pierwszy kwietnia - nie wierz nikomu"
Dzień Głupców, a może Dzień Kwietniowej Ryby? Nie ma chyba osoby, która choć raz nie padłaby ofiarą pierwszokwietniowego żartu. Tradycja Prima Aprilis sięga odległych czasów starożytnych i nadal cieszy się popularnością w wielu krajach na całym świecie.
31.03.2022 | aktual.: 01.04.2022 08:21
Prima Aprilis, czyli w dosłownym tłumaczeniu pierwszy (dzień) kwietnia, to jedyny taki dzień w roku, gdy drobne żarty nie tylko uchodzą na sucho, ale są wręcz oczekiwanie. Tradycja pierwszego kwietnia polega na przysłowiowym nabieraniu kogoś, dyskretnych próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś całkowicie nieprawdziwego.
W primaaprilisowym procederze wprowadzania w błąd często uczestniczą media, dlatego też zasiadając tego dnia do przeglądania porannej prasy, trzeba wyjątkowo mieć się na baczności.
Tradycja Prima Aprilis wywodzi się ze starożytnych obrzędów
Chociaż dokładna geneza pierwszokwietniowych żartów nie jest znana, ich tradycja sięga czasów starożytnych i jest najprawdopodobniej związana z obchodzonymi na początku kwietnia Cerialiami, rzymskim świętem ku czci bogini Ceres. Która podobnie, jak jej grecka odpowiedniczka Demeter, podczas poszukiwań córki Prozerpiny została przez echo zwiedziona, czyli dosłownie wyprowadzona w pole.
Do Polski Prima Aprilis przybyło z krajów Europy Zachodniej, najprawdopodobniej dopiero w XVI w.
W XVII w. zwyczaj był już jednak mocno zakorzeniony w świadomości, gdyż nawet na szczeblach władzy państwowej nie podpisywano ważnych dokumentów 1 kwietnia, aby uniknąć daty primaaprilisowej.
Prima Aprilis jest obchodzone na całym świecie, ale pod inną nazwą
W wielu anglojęzycznych krajach m.in. Wielkiej Brytanii, Australii, czy RPA, Prima Aprilis znane jest jako Dzień Głupców, czyli April Fools’ Day. Tam zgodnie z tradycją oszukiwanie trwa jedynie do południa. Pierwszego kwietnia Szkoci obchodzą Polowanie na Głupca, zaś Litwini i Portugalczycy kolejno Dzień Kłamcy i Dzień Kłamstwa.
Tradycja Prima Aprilis, znana jako Dzień Śmiechu, od ponad dwustu lat gości również w Rosji, gdzie ofiarami najstarszego, pierwszokwietniowego żartu padli w 1703 r. mieszkańcy Moskwy. Zwabieni przez heroldów na "niesłychane przedstawienie", po przybyciu na miejsce zamiast spektaklu ujrzeli napis: "Pierwszy kwietnia - nie wierz nikomu".
Dzień Kwietniowej Ryby we Francji i ukraińska Humorina
W krajach francuskojęzycznych m.in. Francji, Kanadzie, Belgii oraz Szwajcarii, 1 kwietnia obchodzony jest jako Dzień Kwietniowej Ryby. Tego dnia, na plecach osoby, która padła ofiarą żartu, można dostrzec wykonany z papieru symbol ryby. W opublikowanych tego dnia nieprawdziwych historiach gazety posługują się właśnie motywem ryby, aby subtelnie naprowadzić czytelników na primaaprilisowy żart.
Również w krajach nordyckich, m. in. Danii, Szwecji, czy Islandii, najpoczytniejsze dzienniki tradycyjnie już, na pierwszej stronie wydania, drukują jeden nieprawdziwy artykuł, choć nie może to być nagłówek. Miastem, w którym 1 kwietnia zawsze było prawdziwym świętem, jest z kolei ukraińska Odessa. Tamtejszy Prima Aprilis, obchodzony od 1973 r. pod nazwą Humorina to parada, której to uczestnicy przebrani w zabawne stroje, zwodzą mieszkańców miasta.
Pierwszego kwietnia, drobne psikusy robią sobie również mieszkańcy Iranu i Libanu. Tradycja primaaprilisowych żartów jest obecna także w krajach hiszpańskojęzycznych, chociaż tamtejszy Dzień Niewiniątek, będący jednocześnie katolickim świętem, wcale nie jest obchodzony w kwietniu, ale 28 grudnia.