Ryanair odwołuje tysiące połączeń. Wśród nich trasa z Polski
Irlandzkie tanie linie ogłosiły, że odwołują część tras do Portugalii planowanych w sezonie letnim. Przewoźnik oferował ich w sumie 19, w tym jedną z Polski. Oznacza to, że nie odbędzie się ok. 5 tys. lotów. Wszystko przez blokadę lotniskowych slotów dla linii TAP.
Ryanair nie znika całkowicie z Portugalii - siatka połączeń do tego kraju na sezon wiosna/lato 2022 zostaje jednak mocno okrojona. Anulowano trasy z miast takich jak: Agadir, Alghero, Alicante, Bari, Billund, Birmingham, Bournemouth, Baden-Baden, Lanzarote, Madryt, Malta, Memmingen, Oujda, Palermo, Perpignan, Poitiers, Teneryfa i Saragossa.
Ryanair odwołuje loty z Polski
Cięcie dotyczy także połączenia Wrocław-Lizbona. Jak wynika z systemu rezerwacyjnego ostatni lot odbędzie się 23 marca. Kierunek był dostępny od października 2021 r.
Anulowanie w sumie 19 tras do Portugalii w letnim rozkładzie wiąże się z odwołaniem aż 5 tys. lotów. Oznacza to, że wakacyjny kraj może stracić ok. 900 tys. turystów i 150 miejsc pracy. Linie lotnicze szacują, że ich decyzja będzie kosztować portugalską gospodarkę ponad 250 milionów euro.
Ryanair tnie koszty przez konflikt z portugalskim rządem i liniami TAP
Linia motywuje decyzję faktem, że portugalskie linie lotnicze TAP nadal blokują sloty (jak wyjaśnia FLy4free - prawo do startów i lądowań o konkretnych godzinach) na lotnisku w Lizbonie, z których i tak nie będzie korzystać tego lata. Ryanair od miesięcy walczy, żeby rząd nie faworyzował TAP i pozwolił innym przewoźnikom rozszerzyć działalność na lotnisku.
TAP co prawda zgodził się na rezygnację z 18 dziennych slotów w zamian za pomoc publiczną, ale decyzja o przydzieleniu miejsc miała nastąpić dopiero w czerwcu 2022 roku. Dla Ryanaira było to za późno.
- Bardzo nam przykro z powodu niepotrzebnych niedogodności dla wszystkich pasażerów, których loty zostały odwołane oraz utraty 19 tras z powodu zablokowania niewykorzystanych slotów przez TAP latem 2022 roku w Lizbonie. Ta antykonkurencyjna blokada slotów hamuje wzrost i opóźnia ożywienie ruchu, turystyki i miejsc pracy w Lizbonie - powiedział Michael O'Leary, dyrektor generalny Ryanair.
Źródło: Simple Flying/ Fly4free