Przeżyli chwile grozy. Maszyna gwałtownie poszybowała w górę
Chwile grozy i strachu przeżyli pasażerowie samolotu, który lądował podczas silnych turbulencji na kanaryjskiej Teneryfie. Jak dramatyczna i stresująca była to sytuacja pokazuje nagranie jednej z influencerek.
Pilot samolotu lecącego na największą kanaryjską wyspę – Teneryfę, w ostatniej chwili, bez ostrzeżenia dla pasażerów, przerwał manewr lądowania i maszyna gwałtownie poszybowała w górę. Po krótkim czasie załoga przekazała pasażerom jedynie lakoniczny komunikat, że wszystko jest w porządku i że lądowanie nastąpi za kilka minut. Na lotnisku północnym były w tym czasie trudne warunki oraz silne turbulencje.
Pasażerowie przerażeni
Całe zdarzenie na TikToku pokazała influencerka Elena Losanz. Na nagraniu widać reakcje przerażonych tą nietypową sytuacją pasażerów lotu.
- Wyobraźcie sobie, jaki przeżyliśmy strach – komentowała Losanz bezpośrednio po tym, jak pilot przerwał pierwszy manewr lądowania. Po krótkiej przerwie influencerka kontynuowała nagranie w momencie, gdy samolot po raz drugi wypuścił podwozie, przygotowując się do kolejnej próby lądowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści nie oszczędzają. Na jeden dzień wydają nawet 600 zł
Duża siła turbulencji
Siłę wstrząsów przy turbulencjach widać na nagraniu po tym, jak poruszał się telefon komórkowy, którym influencerka nagrywała film.
- Zaczynam się trochę denerwować, chociaż Teneryfa już się pokazuje – mówiła tuż przed tym, zanim samolot dotknął ziemi przy spontanicznych brawach wszystkich pasażerów.
Nagranie kończy się w terminalu lotniska Teneryfa Północ, gdzie influencerka już spokojnie odbiera swój bagaż.
Tym razem wszystko zakończyło się szczęśliwie, a pasażerowie bezpiecznie dotarli do celu podróży. W zdarzeniu nikt nie został ranny, co wcześniej, przy silnych turbulencjach zdarzało się kilkukrotnie w innych rejonach świata.