Samolot zezłomowany po 16 lotach. W powietrzu spędził tylko 30 godzin

Fabrycznie nowy samolot trafił do Pinal Airpark w Arizonie, gdzie maszyny rozbierane są na części. Jest to najbardziej zaawansowany model Boeinga 747, jaki kiedykolwiek wyprodukowano - wariant 747-8 - który po raz pierwszy poleciał w 2010 roku, ale nie odniósł komercyjnego sukcesu ze względu na koszt eksploatacji.

Boeing 747 na lotnisku w Niemczech, zdjęcie ilustracyjneBoeing 747 na lotnisku w Niemczech, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  IKO

Boeing 747 pierwotnie przeznaczony był dla saudyjskiej rodziny królewskiej, ale przez 10 lat stał w porcie lotniczym EuroAirport Bazylea-Miluza-Fryburg, położonym na granicy między Francją, Szwajcarią i Niemcami.

Tam miał być wyposażony w luksusowe wnętrze, ale tak się nie stało. Nie udało się znaleźć nowego nabywcy, więc samolot ostatecznie trafił do Pinal Airpark w Arizonie – składowiska samolotów, gdzie maszyny są przechowywane i rozbierane na części.

Being po 30 godzinach w powietrzu trafił na złomowisko

Jak podaje CNN, ten typ samolotu, czyli "Boeing Business Jet", jest skierowany do rządów i klientów korporacyjnych. Jego zasięg wynoszący ponad 16 tys. km i ogromna przestrzeń w kabinie nie mają sobie równych w żadnym innym samolocie biznesowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert nie ma złudzeń. Te kierunki są najtańsze

Jest to również najbardziej zaawansowany model Boeinga 747, jaki kiedykolwiek wyprodukowano – wariant 747-8, który nie odniósł komercyjnego sukcesu ze względu na koszt eksploatacji. Nabywcami tego typu maszyn są tylko rządy i rodziny królewskie.

Ten konkretny był przeznaczony dla księcia sułtana bin Abdulaziza Al-Sauda, ​​który zmarł w 2011 roku, zaledwie kilka miesięcy przed dostarczeniem samolotu do Arabii Saudyjskiej.

Maszyna przez 10 lat stała na lotnisku EuroAirport Bazylea-Miluza-Fryburg, gdzie zgodnie z wcześniejszym planem miała zostać wyposażona w luksusowe elementy. Przez śmierć właściciela tak się jednak nie stało.

W 2017 roku samolot został wystawiony na sprzedaż za 95 milionów dolarów – mniej niż pierwotna cena katalogowa wynosząca około 350 milionów dolarów. Chętnych nie było.

Głównym problem był prawdopodobnie koszt wyposażenia, który wyniósłby od 30 do 50 milionów dolarów.

Ostatecznie maszynę kupił sam Boeing i umieścił samolot w Pinal Airpark, gdzie trwa demontaż samolotu. Usunięte zostały najcenniejsze elementy, m.in. silniki.

Maszyna odbyła jedynie 16 lotów, które trwały łącznie 30 godzin, z czego 10 godzin to ostatni lot z Europy do Arizony.

Źródło: CNN

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Stało się. Podwyżka cen wiz do ukochanego kraju Polaków. Zapłacimy prawie dwa razy tyle
Stało się. Podwyżka cen wiz do ukochanego kraju Polaków. Zapłacimy prawie dwa razy tyle
Niezwykłe odkrycie w Hiszpanii. Dla wielu może to być zaskoczenie
Niezwykłe odkrycie w Hiszpanii. Dla wielu może to być zaskoczenie
Nietypowa akcja ratunkowa. "Nie chciałem dopuścić do jego śmierci"
Nietypowa akcja ratunkowa. "Nie chciałem dopuścić do jego śmierci"
Dramatyczna akcja na basenie. Wyciągnęli z wody nieprzytomne dziecko
Dramatyczna akcja na basenie. Wyciągnęli z wody nieprzytomne dziecko
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
Nietypowa interwencja policji. Chodzi o psa, który jeździł koleją
RegioJet zareagował na krytykę. "Niektóre procesy nie przebiegają tak szybko, jak byśmy sobie życzyli"
RegioJet zareagował na krytykę. "Niektóre procesy nie przebiegają tak szybko, jak byśmy sobie życzyli"
Polskie Los Angeles. Śpiewał o nim Marek Grechuta
Polskie Los Angeles. Śpiewał o nim Marek Grechuta
Nagranie z drogi do Morskiego Oka. "Najwyraźniej terenu już mają mało"
Nagranie z drogi do Morskiego Oka. "Najwyraźniej terenu już mają mało"
Wraca austriacki pociąg do Chorwacji. To świetna opcja także dla Polaków
Wraca austriacki pociąg do Chorwacji. To świetna opcja także dla Polaków
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀