Tak Irak chce przyciągnąć turystów. Polskie MSZ wciąż odradza podróży
Irak liczy na to, że uda mu się przyciągnąć więcej zagranicznych turystów. Ruiny starożytnego Babilonu odzyskują dawny blask i mają być jednym z najpopularniejszych miejsc w kraju. Niestety niestabilna sytuacja polityczna wciąż sprawia, że podróżni wolą wybierać inne destynacje.
Irak przez lata był omijany przez podróżników z powodu niestabilności politycznej. Obecnie jednak kraj ten podejmuje działania, by przyciągnąć turystów, a symbolem tych zmian jest otwarcie ruin Babilonu.
To starożytne miasto w Mezopotamii, które w Biblii często symbolizuje grzech, pychę i upadek moralny, a także chaos i zamieszanie. Słynie z monumentalnej budowli, wieży Babel, która stała się inspiracją dla biblijnej opowieści o pomieszaniu języków.
Chcą przyciągnąć turystów
W ostatnich latach prowadzone są intensywne prace konserwatorskie na terenie stanowiska archeologicznego położonego w dawnym Babilonie. Pozwoliły one na odbudowę fragmentów Świątyni Ninmakh oraz Bramy Isztar. Te zabytki, choć mniej znane niż np. piramidy w Gizie czy rzymskie Koloseum, mają ogromną wartość historyczną, a władze kraju liczą na to, że staną się znacznie popularniejsze, gdy prace się zakończą. - Babilon jest jednym z najważniejszych miejsc turystycznych w Iraku i na świecie - już teraz podkreślił archeolog Abdulrazzaq, cytowany przez CNN Travel.
Zwiedzający mogą zobaczyć nie tylko monumentalny Ziggurat, ale także pałace Nabuchodonozora II. Dodatkowo, miejsce to owiane jest legendami o Wiszących Ogrodach Semiramidy, jednym z cudów starożytnego świata.
Teraz głośno jest o zakończeniu wszystkich prac, które powinno nastąpić lada moment - bo oficjalnie mówi się, że jesienią br. Część obiektów ma służyć jako miejsca wydarzeń publicznych, takich jak koncerty, co ma zwiększyć atrakcyjność regionu.
Kraj pomijany przez turystów. Atrakcji nie brakuje
Irak dla turystów
W 2024 r. Babilon odwiedziło ponad 5,3 tys. zagranicznych turystów, co stanowi wzrost o ok. 33 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Co ciekawe, już wkrótce działanie systemu wizowego zostanie uproszczone, co również ma być jednym z czynników przyciągających kolejnych turystów. Od marca 2025 r. wizę do Iraku będzie można nabyć online, a jej koszt wyniesie 80 dolarów (ok. 290 zł).
Dojazd z Polski nie jest tam jednak zbyt prosty, ponieważ żaden z operatorów nie oferuje z naszego kraju bezpośrednich lotów. Połączenia do Bagdadu oferuje m.in. Pegasus Airlines z przesiadką w Stambule. Alternatywą jest również podróż na pokładzie Air Arabia z przesiadką w Szardży.
Polacy wciąż martwią się o bezpieczeństwo
Mimo tych ułatwień i rozwoju atrakcji turystycznych polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nadal odradza podróże do Iraku.
"Na całym Bliskim Wschodzie utrzymuje się bardzo napięta sytuacja polityczna, która może wpływać negatywnie na bezpieczeństwo przebywających tam osób. MSZ rekomenduje bezwzględne unikanie zgromadzeń publicznych i demonstracji oraz apeluje o omijanie okolic baz i obiektów wojskowych w Iraku. Należy ograniczyć poruszanie się po bazarach, centrach handlowych, restauracjach, bankach, jak również korzystanie z usług przypadkowo poznanych osób. Postępować zgodnie z zaleceniami władz lokalnych" - czytamy w komunikacie na stronie MSZ.
Źródło: CNN Travel