Trwa ładowanie...
11-07-2016 13:33

Spencer Tunick znowu rozebrał tłum

Centrum brytyjskiego miasteczka Kingston upon Hull na jeden dzień zmieniło się w ludzką instalację artystyczną. Ponad 3,2 tys. osób z 20 krajów rozebrało się i pomalowało swoje ciała na niebiesko, by wziąć udział w nietypowym projekcie "Morze Hull", zainicjowanym przez amerykańskiego fotografa Spencera Tunicka.

Spencer Tunick znowu rozebrał tłumŹródło: Getty Images
d1bkz0w
d1bkz0w

Centrum brytyjskiego miasteczka Kingston upon Hull na jeden dzień zmieniło się w ludzką instalację artystyczną. Ponad 3,2 tys. osób z 20 krajów rozebrało się i pomalowało swoje ciała na niebiesko, by wziąć udział w nietypowym projekcie "Morze Hull", zainicjowanym przez amerykańskiego fotografa Spencera Tunicka.

Wydarzenie miało miejsce o świcie. Nadzy modele byli rozebrani i pomalowani farbami w czterech różnych odcieniach niebieskiego. Sesja miała być hołdem dla morskiej tradycji Kingston upon Hull, położonego nad rzeką u ujścia do Morza Północnego. Nagie osoby fotografowano w tych częściach miasta, które mają znaczenie historyczne – m.in. w byłych królewskich dokach, które pełnią obecnie funkcję parku. Instalacja została zlecona przez Ferens Art Gallery. Będzie jednym z kluczowych projektów promujących Kingston upon Hull, jako brytyjską stolicę kultury w 2017 r.

Getty Images
Źródło: Getty Images

Spencer Tunick znany jest z podobnych projektów w różnych częściach świata. Największe przedsięwzięcie zrealizował 6 maja 2007 w Meksyku na placu Zócalo, gdzie w fotograficznej instalacji wzięło udział 18 tys. nagich osób. Amerykanin osiągnął sukces artystyczny i logistyczny również w czerwcu 2003 w Barcelonie, gdzie zaaranżował scenę z 7 tys. nagich Hiszpanów przed Narodowym Instytutem Kultury.

d1bkz0w

Tunick fotografował dotychczas w następujących miastach: Brugii, Buenos Aires, Buffalo, Londynie, Lyonie, Melbourne, Montrealu, San Sebastián, São Paulo, Caracas, Newcastle/Gateshead, Wiedniu, Düsseldorfie, Corku, Dublinie i Santiago. Wszystkie osoby pozują nieodpłatnie. Po sesji otrzymują podpisaną przez artystę jedną fotografię, której wartość na aukcjach dzieł sztuki osiąga niekiedy do kilka tysięcy dolarów. Fotografie z sesji w San Sebastian *stanowią część stałej kolekcji sztuki w *_ Blow Up Hall 50 50 _ w Poznaniu.

wg/ir

d1bkz0w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bkz0w

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj