Stewardesa zdradza całą prawdę. Najgorszym typem pasażerów wcale nie są celebryci
Skye Taylor, była stewardessa z 16-letnim doświadczeniem w branży lotniczej zdradziła, z jakimi problemami musi zmagać się personel pokładowy. Powiedziała także, jacy pasażerowie, jej zdaniem, są najgorsi.
49-letnia Skye Taylor przyznała w rozmowie z Daily Mail Travel, że na pokładzie samolotów coraz częściej zdarzają się problematyczni pasażerowie. Według niej aktualnie najgorsi wcale nie są wielcy celebryci i gwiazdy światowego kina, ale... influencerzy. To oni przysparzają załogom lotniczym najwięcej trudności, szczególnie na trasach do dużych miast, które słyną z imprezowego klimatu i nocnego życia. Taylor podkreśla, że problem szczególnie nasila się, kiedy w grę wchodzi alkohol.
Problemy dla stewardes i stewardów
- Największe problemy zdarzają się na trasach do miast takich jak Dubaj czy Las Vegas, gdzie dostajesz influencera, który najprawdopodobniej nie zapłacił sam pełnej ceny biletu. Doświadczenia mogą być dość trudne. Jeśli spojrzysz na wielkie gwiazdy i ludzi, których stać na bilety, to generalnie są mili i szanują innych - przyznała Taylor w rozmowie z Daily Mail Travel.
Stewardesa podkreśla, że wielokrotnie widziała zmiany w zachowaniach pasażerów. - Bardzo często ludzie np. w Los Angeles biorą tabletki nasenne, a potem wchodzą na pokład i piją. A to zmienia ludzkie charaktery. Po prostu trzeba być czujnym i obserwować, jak różne rzeczy zmienią zachowanie ludzi - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy w Gdyni. "To był niezły odlot"
Praca w przestworzach
Skye Taylor przyznaje, że nie tylko influencerzy stanowią wyzwanie dla personelu pokładowego. Załoga musi być również przygotowana na udzielenie pomocy w nagłych wypadkach, np. konieczność przeprowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Taylor podkreśla, że kluczowe jest wtedy zachowanie spokoju i kontrolowania sytuacji, co jest nie lada wyzwaniem.
Źródło: Daily Mail Travel