Stoją cztery godziny w kolejce. To hit ferii
Kasprowy Wierch to jedna z największych atrakcji Zakopanego. W pogodne dni w sezonie ustawiają się do kas ogromne kolejki. Nie inaczej jest w czwartek 16 lutego, bo od rana w Tatrach świeci słońce. - Czas oczekiwania to obecnie cztery godziny - dowiedzieliśmy się przed godz. 11 w PKL. Trochę to dziwi, szczególnie, że wielogodzinnego stania można łatwo uniknąć.
Kasprowy Wierch, najpopularniejszy i najczęściej odwiedzany szczyt w Polsce, kusi turystów zachwycającą panoramą, co zawdzięcza usytuowaniu niemal w środku pasma tatrzańskiego. Czas jazdy wynosi jedynie 20 minut, ale w piękne pogodowo dni w kolejce do kasy można spędzić nawet kilka godzin.
Czterogodzinna kolejka do kas na Kasprowy Wierch
- Czas oczekiwania to obecnie cztery godziny - dowiedzieliśmy się w PKL w czwartek 17 lutego. Stania w koszmarnych kolejkach można łatwo uniknąć. Przede wszystkim bilet można kupić z wyprzedzeniem online lub w biletomatach i to na konkretną godzinę. Kiedyś cena za to rozwiązanie była wyższa, ale obecnie nie różni od tej w kasach na miejscu. Za bilet góra-dół zapłacimy 129 zł.
Może się jednak zmienić w zależności od wybranej godziny - te mniej popularne są tańsze, a te rozchwytywane ciut droższe. Przykładowo na piątek 18 lutego taniej kupimy bilety na godziny od 8:00 do 9:30 (nawet o 16 proc. mniej), a drożej (o 8 proc.) na te od 12:00 do 13:50. Pozostałe bilety dostępne są w cenie regularnej - 129 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Kupując bilet online lub w biletomacie, omijamy kolejkę do kas. Jest osobne wejście oznaczone "bilety kupione online". W Kuźnicach przy wejściu do kolei trzeba się po prostu stawić 20 min przed godziną wjazdu.
Czytaj także: Ferie w Zakopanem. Tak spędziłam dzień w paszczy lwa
Bilet trzeba kupić z odpowiednim wyprzedzeniem - na 16 lutego brak już dostępnych terminów. Na 17 lutego mamy pełen wybór godzin.
Kuźnice - trwa remont, więc zarezerwuj więcej czasu
Przypominamy, że do dolnej stacji kolejki w Kuźnicach nie ma możliwości dojazdu własnym samochodem. Auto trzeba zostawić w okolicach ronda Jana Pawła II. Jak ostrzega PKL, podczas ferii zimowych znalezienie miejsca parkingowego w tych okolicach może być trudne i zabierze sporo czasu, więc trzeba to wziąć pod uwagę.
Z ronda Jana Pawła II pod stację kolejki trzeba przejść 2 km, to ok. 30 min spacerem.
Można podjechać także busem – w tym roku dojeżdżają one do pomnika "Prometeusz Rozstrzelany", skąd pozostaje ok. 800 m pieszej wędrówki. Nie ma więc możliwości, żeby podjechać pod samą stację kolei, ze względu na remont Placu w Kuźnicach.
PKL ostrzega też, że w wysokim sezonie busy bywają wypełnione po brzegi. Czasem może nie udać się wsiąść do pierwszego, który nadjedzie, więc trzeba sobie zaplanować dojazd z odpowiednim zapasem czasu. Na miejscu można pospacerować, a także skorzystać z restauracji czy sklepów z pamiątkami.