Tajlandia. Mimo rosnącej liczby zachorowań na COVID-19 kraj nie zamyka się na turystów
Tajlandię mogą w ramach programu specjalnych wiz turystycznych odwiedzać od grudnia obywatele wszystkich krajów. Warunkiem odbycia podróży do krainy uśmiechu jest wykonanie testu na koronawirusa oraz poddanie się 14-dniowej kwarantannie.
Tajlandia - kwarantanna od 3,4 tys. zł
Szef tajlandzkiego urzędu ds. turystyki, Yuthasak Supasorn mówił w rozmowie z lokalnym dziennikiem "Khao Sod", że sytuacja epidemiczna nie wpływa na decyzje związane z ruchem turystycznym, gdyż obowiązujące procedury są wystarczającym zabezpieczeniem.
Osoby przybywające do Królestwa Tajlandii zobowiązane są do udania się na izolację w jednym z akredytowanych stołecznych hoteli. Ceny za pobyt w tego typu obiektach wynoszą co najmniej 27 tys. bahtów (ok. 3,4 tys. zł) i obejmują pełne wyżywienie, zapas środków dezynfekujących, maseczek, a także codzienne badania medyczne oraz transport do szpitala.
Tajlanda - pomysł "golfowej kwarantanny"
Jak podaje agencja Reuters, tajlandzki minister turystyki Phiphat Ratchakitprakarn rozważa nawet wprowadzenie "kwarantanny golfowej". Celem tej nietypowej formy izolacji ma być pobudzenie turystyki i sprawienie, że wizja kwarantanny nie będzie dla turystów aż tak przerażająca.
W ramach "golfowej kwarantanny" goście mogliby zatem opuszczać swoje pokoje hotelowe. Zamiast podziwiać egzotyczne widoki przez okno, turyści mieliby okazję poćwiczyć grę w golfa oraz swobodnie poruszać się po klubie golfowym. Pomysł nie został jednak póki co zatwierdzony przez rząd, gdyż nie powstał jeszcze logistyczny plan jego realizacji.
Źródło: Reuters/PAP
Rybak znalazł 100-kilogramową ambrę. Szczęściarz będzie milionerem
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl