Tak reklamują kraj. Minister turystyki jak James Bond
W internecie pojawił się materiał wideo reklamujący Izrael. Wstąpił w nim tamtejszy minister turystyki, który wykorzystał swoje podobieństwo do aktora Daniela Craiga. Wcielił się on w rolę Jamesa Bonda z filmu "Casino Royal". Co ciekawe, za klip zapłacił z własnej kieszeni.
Izraelski minister turystyki - Yoel Razvozov - opublikował w mediach społecznościowych 60-sekundowe nagranie inspirowane Jamesem Bondem. Ma ono zachęcić turystów do odwiedzenia Izraela poza sezonem. Razvozov - wykorzystując swoje fizyczne podobieństwo - odtworzył rolę australijskiego aktora Daniela Craiga w filmie "Casino Royale".
Promocja Izraela inspirowana Bondem
W tweecie zawierającym fragment filmu Razvozov napisał: "Nazywa się Izrael. Państwo Izrael" - nawiązując do słynnego hasła "Nazywam się Bond, James Bond". Jak wyjaśnił, tworząc takie wideo, chciał osobiście pomóc w promowaniu Izraela i pokazać światu, ile pięknych miejsc można tam znaleźć.
W krótkim nagraniu minister jest niczym Bond: zakłada smoking, popija martini i pewnie przemierza przez cały kraj - przy okazji pokazując jego największe atrakcje, m.in. Tel Awiw, Ścianę Płaczu, Nazaret, pustynię Negew oraz Morze Martwe i Morze Śródziemne.
Zobacz także: Niezwykłe miejsce w Izraelu. Tutaj zawsze są tłumy
Minister turystyki mylony ze znanym aktorem
Razvozov już wcześniej z rozbawieniem wspomniał w mediach społecznościowych, że czasami jest mylony z Danielem Craigiem podczas wizyt zagranicą. Co więcej, kiedy zdjęcia 40-letniego ministra wypoczywającego na plaży trafiły w zeszłym roku do internetu, to wielu komentujących doceniło jego umięśnioną sylwetkę. Razvozov zażartował wówczas, że to jego sposób na reklamę izraelskiego wybrzeża.
Warto wspomnieć, że w przeszłości odnosił on sukcesy w judo i reprezentował Izrael na mistrzostwach Europy i Świata oraz igrzyskach olimpijskich. Wkroczył do życia politycznego po tym, jak szereg kontuzji zakończył jego karierę zawodową, ale nadal jest zapalonym sportowcem i regularnie surfuje.
Źródło: The Times of Israel
Ameryka Południowa przyciąga też Polaków. "Ekwador i Peru"