Tam w Sylwestra będą tłumy. Już 99 proc. zajętych miejsc

Tradycyjna drewniana chata z kominkiem i spore prawdopodobieństwo śniegu to idealna oprawa dla sylwestra. Nic dziwnego, że od lat wielu Polaków decyduje się spędzić ten wyjątkowy okres właśnie w górach.

W tym roku ostatnia noc w roku wypada w niedzielę, więc nawet jeśli nie chcemy brać urlopu, możemy zaplanować weekendowy wyjazd, wyjeżdżając np. w piątek 29 grudnia po pracy i wracając w poniedziałek 1 stycznia, który jest dniem wolnym od pracy.

Sylwester w Zakopanem

Wśród corocznych sylwestrowych hitów od wielu lat na pierwszym miejscu znajduje się Zakopane. Postanowiliśmy sprawdzić, jak w tym roku wygląda tam zainteresowanie tym wyjątkowym terminem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy wchodzimy na Booking.com i wpisujemy termin 29.12-1.01, od razu pokazuje nam się pasek: "95 proc. miejsc na pobyt jest już niedostępne w tym terminie na naszej stronie". Rzeczywiście, obecnie można wybierać wśród 110 obiektów. Dla porównania, w terminie wcześniejszym, czyli w weekend 15-17 grudnia, wyszukiwarka podsuwa aż 1302 obiekty w samym Zakopanem.

Są to dostępne opcje noclegowe dla dwóch osób. Dla rodziny 2+2 jest ich na Sylwestra już tylko 88, a 2+3 - jedynie 64.

Z kolei jeśli do Zakopanego chcemy się wybrać wyłącznie na sylwestrową noc, ze znalezieniem noclegu będzie bardzo duży problem. 99 proc. miejsc na pobyt jest już niedostępnych.

Czytaj także: Ten widok przyciąga tłumy. Polacy zjeżdżają z całego kraju

Ile kosztuje sylwester w górach?

Karol Wiak z Nocowanie.pl podkreśla, że mimo sporego zainteresowania sylwestrem, wciąż możemy znaleźć nocleg zarówno w luksusowych hotelach, jak i skromniejszych apartamentach czy pensjonatach.

- Jest to możliwe, ale warto dodać, że z każdym kolejnym tygodniem będzie nieco trudniej. Można zaplanować swój urlop w niemal każdej kategorii obiektów - zarówno w tych tańszych, gdzie ceny od osoby rozpoczynają się od 120 zł od osoby za dobę, jak i w tych nieco droższych, znajdujących się w bardzo dobrej lokalizacji. Różnice w cenach za trzy doby dla dwóch osób są dość duże - istnieje możliwość wypoczynku za około 1000 zł, a nawet za około 5-7 ty. zł. Jeśli planujemy znaleźć coś taniej, to najlepiej jest to zrobić właśnie teraz - ostrzega.

Zdecydowanie więcej wolnych miejsc znajdziemy w innych miejscowościach pod Tatrami, takich jak Ząb, Kościelisko, Poronin czy Biały Dunajec.

- Faktycznie widać poruszenie w związku z rezerwacjami sylwestrowymi - potwierdza w rozmowie z WP Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Są to wyjątkowe terminy. Jeśli ktoś ma konkretne oczekiwania odnośnie sylwestra, to jednak zawsze myśli o tym wcześniej. Chcemy mieć do wyboru obiekty czy udogodnienia, które spełnią marzenia o tym pobycie. Nie zostawiamy więc rezerwacji na ostatnią chwilę, bo mamy świadomość, że wtedy możemy być rozczarowani - wyjaśnia.

Agata Wojtowicz jednocześnie dodaje, że niewielu Polaków łączy obecnie święta i sylwestra. Najczęściej turyści się wymieniają:- część przyjeżdża na Boże Narodzenie, a część - na ostatnią noc w roku. - Nie zawsze dysponujemy takim czasem, żeby być w górach 10 dni. Szczególnie, że niedługo po sylwestrze rozpoczynają się ferie zimowe, dzieci mają wolne i rodzice muszą coś na ten czas też zaplanować - tłumaczy. - Znam też wiele osób, które zarówno święta, jak i sylwestra spędzają poza domem, ale wcale nie w tym samym miejscu. Przykładowo na Boże Narodzenie jadą w góry, ale Nowy Rok wolą witać pod palmą.

Czytaj także: Nowy dworzec w Zakopanem. "Przez kilka dziesięcioleci był wstyd"

Duże zainteresowanie sylwestrem pod Tatrami potwierdza w rozmowie z WP Monika Saternus, dyrektor Aries Hotel & Spa w Zakopanem.

- Jak co roku, również i teraz, sylwester w polskich górach cieszy się ogromną popularnością. Pierwsze rezerwacje pojawiają się już w ostatnim miesiącu wakacji, jednak pełna lista atrakcji ogłaszana jest dopiero od września - opowiada. - Nasza oferta sylwestrowa osiągnęła obecnie ponad połowę obłożenia i szacujemy, że do końca października sprzeda się większość miejsc.

Monika Saternus dodaje, że na chwilę obecną obłożenie hotelu i zainteresowanie jest porównywalne do tego sprzed pandemii. Mimo, że Polacy obecnie wolą planować z niedużym wyprzedzeniem, to widać, że te najważniejsze wydarzenia, jak właśnie sylwester, są wyjątkiem od tej reguły.

Arabscy turyści znów pojawią się w Zakopanem?

W sezonie letnim pod Tatrami można było spotkać wielu turystów zagranicznych. Na szlakach słychać było angielski, niemiecki czy hiszpański. Najliczniejszą i najbardziej rzucającą się w oczy grupą byli turyści z krajów arabskich. W lipcu i sierpniu zarówno na Krupówkach, jak i na Gubałówce czy nad Morskim Okiem, widać ich było na każdym kroku. Czy wrócą do Zakopanego także w chłodniejszych miesiącach?

- Jesteśmy bardzo ciekawi, czy przyjadą też zimą. Do tej pory zaszczycali nas swoją obecnością głównie latem, ale w tym roku było ich zdecydowanie dużo więcej. Jesteśmy dla nich coraz popularniejszym kierunkiem, więc jesteśmy bardzo ciekawi, czy w sezonie zimowym też zjedzie ich wielu. Możliwe, że przyjadą właśnie na sylwestra - mówi Agata Wojtowicz.

Czytaj także: Na Krupówkach hidżab przy hidżabie. "Są w stanie zapłacić każdą cenę"

Prezes TIG dodaje, że turyści zagraniczni stanowią ok. 20 proc. wszystkich wypoczywających pod Tatrami. W święta jest to właściwie wyłącznie klient krajowy, w sylwestra proporcje są już inne.

A jak wygląda sytuacja w innych regionach i miejscowościach w Polsce? - Statystyki pod tym względem, od wielu lat są po prostu nudne. Bo nie ma takiej miejscowości, która w jakimś stopniu zagrażałaby pozycji Zakopanego, która stanowi najchętniej wybierane miejsce na powitanie Nowego Roku - mówi Karol Wiak.

Dodaje, że widać zainteresowanie kierunkami nadmorskimi - Trójmiastem czy Kołobrzegiem, a także standardowo - popularnymi polskimi miastami - Krakowem, Wrocławiem, Warszawą. W tym przypadku, ceny są dużo niższe, bo w przypadku trzech dób jesteśmy w stanie znaleźć nocleg od 700 do 1500 zł za pobyt dwóch osób.

Iwona Kołczańska, dziennikarka Wirtualnej Polski