Torebka czy okulary ze straganu? Uważaj, bo możesz zapłacić wysoki mandat

Nielegalna sprzedaż to zmora hiszpańskich kurortów
Nielegalna sprzedaż to zmora hiszpańskich kurortów
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
oprac. IKO

06.06.2024 12:50, aktual.: 06.06.2024 13:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przenośne stragany z podrabianymi torebkami czy okularami od znanych marek to standardowy widok w najpopularniejszych miastach w Europie, a także w nadmorskich kurortach. Policja walczy z nimi od lat, ale raczej bezskutecznie. W Hiszpanii postanowiono spróbować innego sposobu - za zakup z takich stoisk turyści będą musieli zapłacić karę i to niemałą.

Hiszpania wzięła się poważnie za negatywne aspekty turystyki, które wpływają źle na jej wizerunek. Walczy z przekraczającymi granice imprezowiczami na Balearach, ze zbyt dużą liczbą turystów na Kanarach, ale też z nielegalnym handlem, głównie podrabianymi akcesorami od projektantów.

Mandat za zakupy na nielegalnym stoisku

Nielegalni sprzedawcy są problemem zarówno w miastach, np. w Barcelonie czy Maladze, ale też w większości kurortów wypoczynkowych. Rozkładają się najczęściej na deptakach czy przy plażach, a swój asortyment prezentują np. na prześcieradłach czy kocach, które łatwo można zwinąć i uciec przed policją.

Funkcjonariusze od lat bezskutecznie walczą z plagą nielegalnego handlu. Na wybrzeżu Costa Blanca postanowiono więc iść o krok dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wprowadzono nowe przepisy - za zakupy na takim stoisku grozi mandat do 200 euro (860 zł). Ma to skutecznie odwieść turystów od wydawania pieniędzy u nielegalnych handlarzy, co spowoduje, że nie będzie im się opłacało dalej funkcjonować na rynku.

Policja ma przez całe wakacje patrolować kurorty na Costa Blanca w cywilnych ubraniach.

Uważaj kupując na deptakach
Uważaj kupując na deptakach© Adobe Stock | JOAQuincorbalan.com m

Przepisy wejdą w całej Hiszpanii?

Wiadomość ta spotkała się z bardzo pozytywnym przyjęciem wśród Hiszpanów, więc możliwe, że z czasem przepisy będą dotyczyć całego kraju. Chęć ich wprowadzenia zadeklarowały już też władze kurortów na Costa del Sol.

Na nielegalnych stoiskach sprzedawane są głównie torebki i okulary, ale też pamiątki. "The Mail" podaje, że lokalni sprzedawcy tracą ok. 20-30 proc. zysków przez nielegalny handel.

Źródło artykułu:WP Turystyka
handlarzehiszpanianielegalny handel
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (32)
Zobacz także