Turyści w samolotach. Co najbardziej denerwuje Polaków?
Wraz z poprawą sytuacji epidemii koronawirusa na świecie wraca zainteresowanie turystów podróżami. Razem z nimi na pokłady samolotów wracają małe koszmarki. Płaczące dzieci, a może bose stopy na oparciu? Sprawdziliśmy, co najbardziej denerwuje Polaków w samolotach.
Każdy, kto choć raz leciał samolotem, zapamiętał przynajmniej jedną rzecz, która podczas lotu nie dawała mu spokoju. Jedni nie mogą znieść turbulencji, inni głośno rozmawiającej sąsiadki, a jeszcze innym przeszkadza to, że pasażerowie ściągają buty na pokładzie samolotu. A co denerwuje Polaków?
Dzieci na pokładzie
Rozkapryszone, płaczące i krzyczące - tak niestety wielu turystów kojarzy dzieci ze swoich podróży samolotami. Trudno zaprzeczyć, że czasem potrafią dać nieźle w kość i doprowadzić do bólu głowy na długo przed lądowaniem.
"Mnie najbardziej denerwują płaczące rozkapryszone dzieci" - pisze w komentarzu pod naszym postem na Facebooku jeden z internautów. - "Pracuje z dziećmi już 35 lat i potrafię rozpoznać, kiedy płaczą, bo się boją, kiedy są autystyczne, a kiedy po prostu wymuszają coś na rodzicach" - dodaje.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Niewygodni sąsiedzi i ciasnota
"Mi dzieci nie przeszkadzają, ale doprowadza mnie do szewskiej pasji walenie nogami w tył mojego fotela" - komentuje nasza czytelniczka. Wielu pasażerom przeszkadza również dociskanie fotela kolanami przez siedzącego z tyłu pasażera lub wciskanie stóp (co gorsza bosych) między oparcia foteli.
"Ogólna ciasnota w klasie turystycznej. Jakby mogli, to by pewnie miejsca stojące jeszcze dołożyli" - żalą się internauci. Najciaśniej bywa, niestety, w tanich liniach lotniczych, na które decyduje się wielu turystów, którzy stawiają na wyjazdy niskobudżetowe.
Kolejki na lotniskach i hałas
Nie brak również głosów skarżących się na kolejki do odprawy, kontroli bezpieczeństwa czy boardingu. No cóż, na to akurat nie da się nic poradzić. Można ewentualnie wykupić sobie bilet z opcją pierwszeństwa podczas boardingu, albo stawić się w kolejce do wejścia do samolotu na samym końcu.
Niektórym przeszkadzają także komunikaty z głośników podczas lotu samolotem. Na hałaśliwe "ryknięcie przez głośniki, jak człowiek sobie błogo śpi" narzekają głównie ci, którzy podczas rejsu lubią się zdrzemnąć.
A was co najbardziej złości w podróżach samolotem?