Turystka zatrzymana na lotnisku przez jeden błąd. Wymarzone wakacje przepadły
Dla osób, które nie mają dzieci w wieku szkolnym, jesień to idealny czas na urlop. Polacy coraz chętniej korzystają z możliwości wypoczynku poza okresem wakacji, np. w październiku. Jako cel podróży wybierają zazwyczaj ciepłe kraje - m.in. Turcję czy Egipt. Taki właśnie urlop zaplanowała pewna 51-latka z Częstochowy, jednak jeden błąd zniweczył jej plany wyjazdowe. Nie została wpuszczona do samolotu na katowickim lotnisku i straciła swoją rezerwację.
Powodem, przez który niedoszła turystka nie mogła wybrać się na urlop w tureckim kurorcie Antalya, był nieważny dowód osobisty. Od kwietnia 2022 r. obywatele Polski mogą wjeżdżać na teren Turcji na podstawie dowodu osobistego - nie ma konieczności posiadania paszportu.
Gdy pechowa turystka przed wylotem wybrała się do stanowiska odprawy bagażowej, okazało się, że jej dowód jest nieważny. Kobieta zmieniła bowiem wcześniej stan cywilny oraz nazwisko, ale nie dopełniła formalności i nie wymieniła dokumentów. Na wymianę po zmianie nazwiska są trzy miesiące. Niestety, w przypadku mieszkanki Częstochowy, ten czas minął.
"Ponieważ kobieta nie posiadała żadnego innego dokumentu, który uprawniałby ją do przekroczenia granicy, Straż Graniczna nie zezwoliła jej na kontynuowanie podróży" – poinformował Śląski Oddział Straży Granicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie rób tego błędu przed wyjazdem. "Chcą na tym oszczędzić"
Trzy rzeczy, które trzeba sprawdzić w dokumentach
Straż Graniczna apeluje do podróżnych, by zwracali uwagę nie tylko na stan oraz datę ważności dokumentu, ale i upewnili się, czy nie został on unieważniony. "Najczęstszą przyczyną unieważnienia dowodów osobistych są nieaktualne dane. Zdarza się, że właściciele dokumentów zmieniają stan cywilny, a co za tym idzie nazwisko. Taka osoba nie podejmując próby wyrobienia sobie nowego dowodu osobistego, naraża się na kłopoty w trakcie próby przekroczenia granicy państwa" - czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Czasem zdarza się też, że ktoś zgłasza utratę dowodu, po pewnym czasie go odnajduje i posługuje się nim, mimo że w takiej sytuacji powinno się wyrobić nowy dokument. Właściciele takich nieważnych "papierów" dowiadują się o tym często właśnie na lotnisku.
Osobiste dramaty i strata pieniędzy
W samej tylko pierwszej połowie roku z katowickiego lotniska w Pyrzowicach nie wyleciało na zaplanowane wakacje ponad 60 osób, które nie miały ważnych dokumentów tożsamości – wynika z danych Straży Granicznej. Za każdą taka sytuacją kryje się wielkie rozczarowanie, strata dużych pieniędzy zapłaconych za rezerwację, a często również dramatyczny konflikt z bliskimi czy towarzyszami podróży.
Pamiętajmy, że jeśli lecimy do niektórych krajów (np. Stanów Zjednoczonych), nie wystarczy, że dokument, z którym podróżujemy będzie ważny. Paszport musi być ważny przez co najmniej sześć miesięcy dłużej niż planowany pobyt. W przeciwnym wypadku nie zostaniemy wpuszczeni na pokład samolotu. Aby uniknąć takich sytuacji, warto wcześniej zaznajomić się z przepisami wjazdowymi na stronach rządowych poszczególnych państw.
Czytaj także: Jak wyrobić paszport? Porady krok po kroku
Źródło: Straż Graniczna, dlapilota.pl